Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z…
Pamiętam czasy szkoły podstawowej, do której uczęszczać zaczęłam w 1987 roku. Z kluczem do domu i szkolnej szafki zawieszonym na szyi, grubym i ciężkim tornistrem na plecach, maszerowałam codziennie na lekcje do oddalonej o kilkaset metrów szkoły. Drugie śniadanie do szkoły najczęściej robiła mi mama, zawijając kanapki w biały papier śniadaniowy, znany z tego, że przesiąkał tłuszczem i plamił zeszyty i książki.
Zobacz też: Pomysły na dodatki do kanapek
29 lat temu wszystko było zupełnie inne, bo dziś do szkoły dziecko może iść samo dopiero w czwartej klasie, zamiast ciężkich tornistrów wreszcie wymyślono plecaki na kółkach, a papier śniadaniowy zastąpiły kolorowe, plastikowe pudełka. Zmieniły się też drugie śniadania, bo w czasach, kiedy wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki, nie trzeba godzinami stać w kolejce po wędliny czy mleko dla dziecka. Skoro wybór produktów jest praktycznie nieskończony, tym bardziej warto postawić na składniki wysokiej jakości i przygotowywać dzieciom do szkoły pełnowartościowe posiłki, dzięki którym starczy im energii, będą zdrowo rosły i lepiej się uczyły.
Jak w takim razie przygotować drugie śniadanie do szkoły, kiedy rano jest tak mało czasu i najczęściej wszystko dzieje się w pośpiechu? Oto kilka wskazówek.
Drugie śniadanie do szkoły – planowanie
Najlepiej zaplanować posiłek dzień wcześniej i upewnić się, że w domu znajdują się wszystkie składniki. Następnego dnia, rano, w pośpiechu, będzie o wiele prościej, szybciej i bez niepotrzebnego stresu.
Przygotowanie drugiego śniadania to doskonała okazja do wykorzystania jedzenia, które zostało niezjedzone poprzedniego dnia, np. na obiad. Kawałki mięsa, na którym gotował się rosół? Wystarczy zmiksować z warzywami z rosołu, za pomocą blendera i elegancki, wilgotny pasztet do kanapek gotowy. Bez konserwantów! W ten sam sposób można zmiksować wędzonego łososia z jogurtem i przyprawami. Z pozostałego ryżu czy kaszy można ulepić ryżowe bajaderki itp. Resztki grillowanego mięsa lub ryby? Do kanapek!
Drugie śniadanie do szkoły – różnorodność
Nie tylko po to, żeby się nie znudziło, ale także dlatego, żeby w ciągu tygodnia dostarczyć jak najwięcej różnorodnych składników odżywczych. Serwując dziecku przez cały tydzień to samo jedzenie, można narazić je na niedobory niektórych minerałów, witamin, białek i kwasów tłuszczowych.
Drugie śniadanie do szkoły – odporność na uszkodzenia
Pamiętam wygląd swojego tornistra i jego zawartości, kiedy papier śniadaniowy nie spełnił swojej funkcji. Dziś wystarczy kupić pudełko na kanapki lub większe, z przegródkami, które pomieści kilka potraw oraz sos, jogurt lub napój w zakręconym słoiczku.
Drugie śniadanie do szkoły nie ulegnie zniszczeniom dzięki chroniącemu je pudełku, ale warto pomyśleć o przygotowaniu takiego zestawu, który da się łatwo zjeść, bez konieczności siedzenia na ławce z tacką na kolanach i sztućcami w rękach. Najlepiej, gdy dziecko weźmie do szkoły jedzenie, które można jeść, trzymając w dłoni. Przerwy są tak krótkie! Niech maksymalnie wykorzysta je na zabawy i bieganie.
Drugie śniadanie do szkoły – pełnowartościowy posiłek
Znając kilka prostych zasad doboru składników drugiego śniadania, możesz przygotować różnorodne posiłki, które będą pełnowartościowe: dostarczą młodemu organizmowi zarówno złożonych węglowodanów dla sprawności umysłowej i siły fizycznej, białek do budowy mięśni, minerałów dla mocnych kości i zębów oraz tłuszczów i witamin dla dobrej pamięci i odporności.
Drugie śniadanie do szkoły – główne danie
Kanapki, naleśniki, placki, gofry, wrapy. Przygotowane na bazie mąki orkiszowej lub razowej, doskonale zaspokoją głód na długi czas. Uwaga na konserwanty i inne, niepożądane składniki w gotowych produktach – kolejny raz warto podkreślić konieczność czytania składu. Główne danie tj. kanapki, naleśniki czy wrapy koniecznie z dobrej jakości wędliną, a jeszcze lepiej – grillowanym kurczakiem lub rybą, chociaż bezmięsne, kolorowe kanapki czy zawijane wrapy to również rarytas, a białko można dostarczyć w innych produktach. Jako jeden z dodatków ser oraz kolorowe, pełne witamin warzywa i kiełki, które zapewnią zestaw niezbędnych witamin i minerałów.
Drugie śniadanie do szkoły – owoce
Owoce są bogactwem witamin i zawierają proste węglowodany, dzięki którym szybko podniosą energię po wysiłku fizycznym oraz… umysłowym. Podstawa to 1 jabłko spakowane do szkoły, ale można zastąpić je (całkowicie lub częściowo) innymi owocami: sezonowymi truskawkami, malinami, jeżynami czy jagodami, brzoskwinią, figami, bananem, winogronami, pomarańczą lub grejpfrutem, albo mandarynką.
Drugie śniadanie do szkoły – warzywa
Nie tylko jako składnik głównego dania, gdzie warto umieszczać sałaty, plasterki cebuli, rzodkiewkę, kiełki. A warzywa pokrojone w kawałki do chrupania? Przyjemność schrupania można zapewnić dziecku, pakując do śniadaniówki marchewkę lub inne, chrupiące warzywa. Do podjadania nadają się też świetnie pomidorki koktajlowe, seler naciowy i papryka.
Drugie śniadanie do szkoły – nabiał
Dla mocnych kości i zębów ważne jest zjadanie produktów bogatych w wapń i to właśnie w nabiale: mleku, jogurtach, kefirach, serach żółtych jest go najwięcej. Najprościej spakować dziecku do śniadaniówki mały jogurt w zakręcanym pojemniczku. Najlepiej naturalny, bez cukru i innych, niepotrzebnych składników. Można dodać do niego łyżkę miodu oraz kawałki świeżych owoców i przygotować słodką przekąskę lub doprawić ziołami, tworząc sos do maczania kawałków warzyw lub kanapki. Sery w kanapkach lub plasterkach, jako przekąska, to kolejny łatwy sposób na włączenie wapnia do dziecięcego jadłospisu. Alergikom nabiał trzeba zastąpić innymi składnikami bogatymi w wapń: makiem, migdałami, niełuskanym sezamem, amarantusem, komosą ryżową, warzywami strączkowymi.
Drugie śniadanie do szkoły – zdrowe przekąski
O zdrowych przekąskach pisałam już kilka lat temu. Do szkolnej śniadaniówki warto spakować orzechy, migdały, niesolone pistacje. Są bogatym źródłem roślinnych tłuszczów, niezbędnych w diecie. Poprawiają pamięć i koncentrację, ułatwiając przyswajanie wiedzy. Od czasu do czasu w śniadaniówce może zagościć prażona kukurydza – fajna niespodzianka, prawda?
Drugie śniadanie do szkoły – co do picia?
Woda mineralna bez dodatków lub sok owocowy/warzywny bez cukru. Słodzona niewielką ilością miodu herbata lub jogurt do picia, bez dodatku cukru. Ostrożnie: napoje to sporo dodatkowych, ukrytych kalorii w codziennej diecie małego dziecka.
Drugie śniadanie do szkoły – niespodzianka
Do pudełka z jedzeniem można schować wiadomość dla dziecka, zapisaną na karteczce przez rodziców. Coś miłego i osobistego lub ciekawostki ze świata nauki – skusicie się na przygotowanie?
Z czasem, kiedy dziecko podrośnie, można nauczyć je samodzielnego pakowania swojego pudełka śniadaniowego zgodnie z listą, zostawiając w lodówce poszczególne produkty. To jeden z pierwszych kroków do nauki dbania o własne zdrowie i świadomego jedzenia dobrych produktów.
Co najlepiej sprawdza się w śniadaniówkach Waszych dzieci? A może pamiętacie Wasze ulubione drugie śniadanie do szkoły? Czekam na komentarze :).
Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
Witam. Dzięki za artykuł. Świetny.
Jestem na etapie poszukiwań idealnego lunch boxa. Bardzo fajnie wyglada ten z propozycją posiłków. Można prosić o nazwe lub link. Piękne dzięki.
Dzień dobry! Dziękuję! Cieszę się, że się Pani podoba :). Ten lunchbox to Sistema: https://clk.tradedoubler.com/click?p=288386&a=1773421&url=https%3A%2F%2Fallegro.pl%2Flisting%3Fstring%3Dlunchbox%2520sistema%2520triple%26bmatch%3Dengag-global-cl-dict42-uni-1-3-1002
Mnie się też podoba wpis :). Też pamiętam ten klucz na szyi. W lecie w czasie dłuższych przerw zdarzało mi się przybiec do domu, po to tylko, aby napić się kompotu z jabłek :). Ja miałam szkołę ze 2 minuty od domu :).
Czasem opowiadam mojemu 4 letniemu dziecku o tym, jak było dawniej. Wczoraj opowiadałam mu o telefonach z tarczą i budkach telefonicznych :).
Pozdrawiam :).
Wspaniały wpis 🙂 przecież to bardzo ważne aby nasze dzieci jadły smacznie i zdrowo. Więcej takich wpisów z pomysłami 🙂
Pozdrawiam Cię Dorotko 🙂