Zeszłotygodniowe upały dały się we znaki wielu osobom i nawet taka miłośniczka wysokich temperatur jak ja musiała ograniczyć gotowanie, a już na pewno pieczenie w piekarniku, do minimum. Latem dobrze jest skoncentrować się na jedzeniu smacznych i pożywnych śniadań, a na obiad podawać chłodniki lub lekko podgrzane zupy, przygotowane wieczorem, poprzedniego dnia. Można też pokusić się o zjedzenie ciepłego posiłku, wybierając makaron, którego nie trzeba zbyt długo gotować, z szybkim w przygotowaniu sosem. Dziś polecam makaron z sosem z cukinii.
Zobacz też: Więcej przepisów na tani obiad
To kilka prostych składników, typowo letnich, bo oprócz cukinii potrzebna jest cebula, trochę czosnku i pyszne, dojrzałe pomidory. Odrobina przypraw, kilkanaście minut gotowania, kremowa śmietanka do sosu i parmezan do posypania. Gotowe!
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 500 g makaronu farfalle (kokardki)
- 1 cukinia (średniej wielkości; utarta na tarce o grubych oczkach lub zmiksowana w blenderze; można zostawić kilka większych kawałków)
- 4 pomidory (dojrzałe)
- 1 czerwona cebula (drobno pokrojona)
- 1 szklanka śmietanki kremówki
- oliwa z oliwek
- świeża bazylia (do dekoracji)
- 2 ząbki czosnku (opcjonalnie; przeciśnięty przez praskę)
- tarty parmezan do posypania
- sól i pieprz
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE - GRATIS
Film wideo
Przydatne przepisy i poradniki
Jak zrobić
- Makaron gotuję według przepisu na opakowaniu. Odcedzam (zachowuję wodę). Można polać oliwą z oliwek lub stopionym masłem i podrzucić parę razy na durszlaku.
- Cebulę szklę na oliwie, dodaję zmiksowaną cukinię razem z kilkoma większymi kawałkami oraz czosnkiem i trzymam na średnim ogniu przez kilka minut, cały czas mieszając.
- Zalewam śmietanką kremówką, doprowadzam do wrzenia, nadal mieszam i gotuję przez kolejnych kilka minut. Doprawiam solą i pieprzem.
- Na talerzu układam połówki plasterków pomidora, na wierzchu kładę ugotowany makaron.
- Polewam sosem, ozdabiam krążkami cebuli i bazylią. Można posypać tartym parmezanem.
Myślę, że można, jeśli nie masz blendera.
[..YouTube..] Myślę, że można, jeśli nie masz blendera.
utrzeć na tarce o tych najdrobniejszych oczkach>?
[..YouTube..] utrzeć na tarce o tych najdrobniejszych oczkach>?
nastepnym razem w bikini gotuj to niebedzie ci goraco
[..YouTube..] nastepnym razem w bikini gotuj to niebedzie ci goraco
rzeczywiście smakowita… potrawa i ta Pani też
[..YouTube..] rzeczywiście smakowita… potrawa i ta Pani też
[..YouTube..] rzeczywiście smakowita… potrawa i ta Pani też
(testuję komentarz) 🙂
a wiesz, ja się przesiadłam na pro z platinium 🙂 heheh
a z muzyką coś musi być na rzeczy…
Mój sprzęt nie daje sobie rady z Pro. Za słaby laptop niestety :(.
Dobre i łatwe w przygotowaniu. Zapamiętuję! 🙂
Dorota, fajny ten Twój makaronik 🙂
Jeśli chodzi zaś o film, to masz dobraną za głośno muzykę w stosunku do tego co mówisz, wycisz ją w chwili mówienia to będzie lepiej Ciebie słychać 🙂
Dzięki :). Nie mam za głośnej muzyki 🙂 – mam do bani mikrofon zarówno ten w kamerze, jak i ten podłączany do komputera i jak samą siebie podgłośnię lub przyciszę muzykę, słychać szumy i zgrzyty w tle. Pracuję nad tym, żeby to zlikwidować.
hihi znam ten ból, stąd taka mądra jestem 🙂 ale chyba lepiej szumy i Ciebie, niż tylko muzykę 🙂
Ale to w takim razie nie wiem jak to jest, że ja u siebie na laptopie słyszę i jedno i drugie, a na innych komputerach muzyka podobno dość mocno mnie zagłusza. Cóż, nikt nie mówił, że będzie łatwo, czas się z tym problemem rozprawić raz, a dobrze :).
Jakiego programu używasz do montażu filmów?
Postaram się coś znaleźć odnośnie ustawień korekcji dźwięku.
Dźwięk w Twoich filmach różnie jest słyszalny na różnych komputerach.
Na jednym słychać prawie tylko podkład muzyczny, na innym całkiem dobrze i Ciebie i muzykę.
Spróbuj także przetestować inny program do edycji filmów.
Pozdrawiam
Tomek
Dotychczas używałam Sony Vegas Pro 9, ale z różnych względów zamierzam się przerzucić na nowszą, lżejszą wersję półprofesjonalną, która ma poprawioną obsługę renderowania formatu AVC i w końcu montowanie filmów pójdzie mi sprawniej: Sony Movie Studio HD Platinum 10. Nawet już pobrałam triala do wypróbowania: http://www.sonycreativesoftware.com/download/trials/moviestudiopp
Z tą słyszalnością to już chyba kwestia ustawień dźwięku w każdym komputerze – ja w laptopie mam standardowe ustawienia, bez żadnych udziwnień. Słyszę się też dobrze na innych kompach: drugi laptop podłączony do głośników 3.1 też daje dobry efekt, u moich rodziców tak samo. Nie wiem naprawdę skąd bierze się taka rozbieżność u innych…
Ale w razie czego następnym razem ustawię muzykę ciszej i zobaczymy jakie będą opinie 🙂
Po prostu podkład muzyczny przesuń o -3 dB i powinno być lepiej. Swojego głosu nie ruszaj, gdyż słychać go dobrze. Pamiętaj, że muzyka w filmie jest drugorzędna.
Odgłosów skwierczenia na patelni i stukotu noża o deskę do krojenia się nie obawiaj, to przecież normalne w kuchni i tylko dodaje uroku. Sprawia, że czujemy, że to się dzieje naprawdę, a nie na niby w reklamie.
Zawsze masz do wyboru:
albo gotujesz jak Pan Rober Makłowicz (bez wyciszania dźwięków w tle) w pełni naturalnie,
albo dodajesz obróbkę studyjną i próbujesz zrobić coś na wzór „przepisu z opakowania”.
Pamiętaj że decyzja należy do Ciebie. Mi osobiście bardziej odpowiada stylowe gotowanie Pana Roberta niż gotowanie z reklamy.
Pozdrawiam serdecznie
Tomek
A ugotowałeś coś kiedyś według jego przepisu, czy tylko oglądasz? ;).
Przyznaję się bez bicia – tak zrobiłem coś według podawanego przez niego przepisu. 🙂
Lecso (leczo). Ostatnio jestem zwolennikiem potraw jednogarnkowych. W kuchni mam dwie szafki kuchenkę i lodówkę. Jak zamówię meble do kuchni, to zmieni się to.
Pozdrawiam
Tomek
Jeszcze dodam, że Robert Makłowicz może sobie pozwolić na zostawienie odgłosów, bo pracuje na profesjonalnym sprzęcie i odgłosy stanowią w jego przypadku miłe tło. No i raczej ma całą ekipę od brudnej roboty, a sam zajmuje się tylko najprzyjemniejszą jej częścią, czyli gotowaniem :).
O takie makarony to i ja lubię – bo makaron to bardzo wdzięczny kompan szybki w przygotowaniu i zawsze smaczny.
Twoja propozycja bardzo mi sie podoba i skuszę się na nią niebawem 🙂
serdecznie pozdrawiam z wakacji
Wszystko to prawda o makaronie. A ja go ostatnio zaniedbałam – chociaż akurat wyszło na to, że tak rzadko robię filmy, a to już drugi z makaronem ;). Baw się dobrze na wakacjach i oby dopisały dobry humor i pogoda :).
Szybkie, proste i pożywne.
W sam raz dla sportowców, którzy mają w swojej diecie makarony.
To lubię w Twoich przepisach – nie sprawiają problemu.
Pozdrawiam
Tomek
Dzieki Tomku – ten przepis jest akurat książkowy, nawet bez żadnych moich modyfikacji. To prawda, lubię takie przepisy, co nie sprawiają problemu. Jak któryś mi sprawi problem, po prostu tu nie trafia ;). A makaron dla sportowca – czemu nie? Tylko trzeba uważać, żeby sos nie był zbyt kaloryczny. Tu na przykład można spróbować użyć mniejszej ilości śmietanki. Albo wersję 30% zastąpić taką 12%, też słodką, do sosów i zup.
fajne:-)
[..YouTube..] fajne:-)
mmm… smakowite
[..YouTube..] mmm… smakowite
I oczywiście trzeba doprawić sos solą i pieprzem, o czym nie powiedziałam, bo mi było za gorąco ;).
[..YouTube..] I oczywiście trzeba doprawić sos solą i pieprzem, o czym nie powiedziałam, bo mi było za gorąco ;).