Owoc, którego skórka przypomina skórę krokodyla: zieloną, pełną grubych wypustek i karbowań. Gdyby nie fakt, że na targach leży obok innych owoców, łatwo pomylić jabłko budyniowe z warzywem. Nie spodziewałam się, że w środku, po przekrojeniu, może znajdować się mięsisty, miękki i słodki miąższ, którego konsystencja przypomina odrobinę naszą polską, wyjątkowo dojrzałą, pełną drobniutkich grudek, gruszkę.
Zobacz też: Więcej pogadanek w kategorii owoce egzotyczne
Jabłko budyniowe – jak smakuje, jak wybrać i wykorzystać – film wideo
Obejrzyj bezpośrednio na moim kanale na YouTube
Miąższ custard apple jest mało soczysty, a sam owoc nieco trudny do zjedzenia, ze względu na sporą ilość pestek i skórkę, która, kiedy jest mocno dojrzały, ciemnieje i łatwo się rozwarstwia. Kawałek po kawałku, zjadłam moje jabłko budyniowe, które w smaku przypomina… bardzo słodki budyń.
Jabłko budyniowe to zbiorcza nazwa, która określa kilka odmian owoców rosnących na drzewach z rodziny Annona (flaszowiec), wśród których wyróżnia się jabłko cukrowe (sugar apple), czerymoję (cherimoya), guanabanę (soursop) oraz dzikie jabłko budyniowe (wild custard apple), znane też jako afrykańskie jabłko budyniowe. Moje, kupione na targu w Bangkoku, jest zatem jabłkiem cukrowym.
Jabłka budyniowe pochodzą z tropikalnych krajów Ameryki oraz Indii, a obecnie są szeroko dostępne w większości krajów o tropikalnym klimacie.
Jabłko budyniowe – jak wybrać
Owoc dojrzały ma zieloną lub żółto-zieloną skórkę, delikatnie miękką pod naciskiem kciuka i to właśnie takie egzemplarze, bez plamek i wierzchnich uszkodzeń, warto wybierać na targu i w sklepie. Wraz z dalszym dojrzewaniem, które można nieco spowolnić, przechowując jabłko budyniowe w lodówce, skórka będzie ciemnieć, a owoc nabierze dodatkowej słodyczy. Ciemne, niemal czarne jabłko budyniowe o miękkiej skórce nadaje się do natychmiastowego spożycia, jeśli nie jest pokryte pleśnią i nie wydziela intensywnego, sfermentowanego zapachu.
Jabłko budyniowe – przechowywanie, przygotowanie i zastosowanie w kuchni
Owoce można przechowywać w temperaturze pokojowej lub, kiedy są już dojrzałe, przez 2 dni schładzać w lodówce. Niższa temperatura nieco spowalnia proces ich dalszego dojrzewania.
Najprościej serwować jabłko budyniowe na surowo, ze względu na zawartość sporej ilości pestek, które niełatwo oddzielić od mięsistego miąższu. Miękki, dojrzały owoc nie wymaga nawet krojenia za pomocą noża. Czy to w temperaturze pokojowej, czy prosto z lodówki, jabłko budyniowe smakuje wyśmienicie.
Oprócz serwowania na surowo, owoce, po pieczołowitym oddzieleniu miąższu od pestek, można wykorzystać jako dodatek do deserów czy przetworów oraz składnik koktajli i lodów. W nowoczesnych przepisach jabłka budyniowe wykorzystuje się też jako składnik sosów do mięs.
Jabłko budyniowe – skład i dobroczynne działanie
Jabłko budyniowe to owoc bogaty w witaminę C – ok. 40 % dziennego zapotrzebowania organizmu zaspokoi zjedzenie 100 g owocu. Jako przeciwutleniacz, witamina C pomaga w zwalczaniu wolnych rodników, dzięki czemu poprawia odporność organizmu. Spora dawka witamin z grupy B poprawia ogólne funkcjonowanie organizmu, a duża zawartość błonnika ułatwia trawienie. 100 g jabłka budyniowego pokrywa aż 20% zapotrzebowania organizmu na mangan, niezbędnego m. in. do prawidłowego wchłaniania składników odżywczych i trawienia. Dodatkowo warto wspomnieć o dużej zawartości magnezu, fosforu, potasu i żelaza, dzięki którym jedzenie jabłek budyniowych wpływa korzystnie m. in. na spowolnienie procesów starzenia, stan kości i uzębienia, pracę serca oraz produkcję hemoglobiny.
W formie zmiksowanego miąższu, bez pestek, jabłko budyniowe można wykorzystać jako środek wspomagający likwidowanie chorób skórnych: wrzodów, ropieni i czyraków. Niedojrzałe, suszone jabłko budyniowe wspomaga leczenie biegunki.
Jabłko budyniowe – dieta
100 g jabłka budyniowego zawiera 94 kcal – to bardzo dużo jak na owoc, dlatego warto nie szaleć ze zbyt dużą ilością i zjeść, jednorazowo, maksymalnie 1 sztukę, której indeks glikemiczny IG=54, co plasuje jabłko budyniowe w kategorii owoców o średnim indeksie glikemicznym.
Wczoraj, po raz pierwszy w życiu, a mam 60 lat, jadłem ten owoc. Bardzo mi smakował.
Miłego odkrywania kolejnych smaków życzę :))).