Dawne czasy, kiedy w sklepach nie było tak dużego wyboru składników co teraz przypomniały mi się, kiedy piekłam tort makowy, do którego przełożenia wykorzystałam krem maślany. To podstawowa, klasyczna receptura, którą pamiętam jeszcze z czasów dzieciństwa spod znaku PRL, kiedy moja mama robiła torty urodzinowe dla mnie i mojego brata, piekąc biszkopt, nasączając go ponczem rumowym i dekorując kremową masą wymieszaną z kakao.
Zobacz też: Najlepsze przepisy na wyjątkowe torty
Uwielbiałam bawić się szprycą i wymyślać fantazyjne dekoracje z masy na talerzu, podczas kiedy mama załamywała ręce martwiąc się, że zjem wszystko jeszcze zanim tort będzie gotowy i na pewno zabraknie kremu.
Oprócz przekładania i dekoracji tortów, krem maślany sprawdzi się też jako podstawowy krem do dekoracji babeczek cupcakes, a dla urozmaicenia można nadać mu dowolny kolor, wykorzystując barwnik spożywczy lub zmiksowane na gładką masę maliny, truskawki czy jagody: wystarczy ok. 50-100 g owoców, w zależności od intensywności koloru, który chcemy uzyskać.
Dziś po recepturę na krem maślany do tortu sięgam nieco rzadziej. O wiele bardziej lubię z bitej śmietany, z mascarpone lub budyniowy, którym przekładam Panią Walewską czy karpatkę. Nie mam trochę serca do ciast z kremem, ale powoli się do nich przekonuję. Krem maślany polecam tym z Was, którzy nie mają w pobliżu domu sklepu, w którym mogą nabyć mascarpone lub po prostu potrzebują przygotować masę do tortu w dość krótkim czasie.
Przygotowanie go to doskonała okazja do opanowania podstaw sztuki pieczenia i dekoracji tortów. Ta receptura zawiera surowe żółtka, dlatego warto pamiętać o wcześniejszym wyparzeniu jajek. Można też pominąć ich dodanie, a sok z cytryny zastąpić 1 łyżeczką ekstraktu waniliowego.
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 200 g masła (1 kostka; wyjęte z lodówki na 1 godzinę przed przygotowaniem kremu)
- ½ szklanki cukru pudru
- ½ cytryny (sam sok) (zamiast soku z ½ cytryny można dodać 1 łyżeczkę ekstraktu z wanilii)
- 2 żółtka (o temperaturze pokojowej)
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE – GRATIS
Film wideo
Przydatne przepisy i poradniki
Jak zrobić
- Masło ucieram mikserem na puszysty krem.
- Do utartego masła wbijam 1 żółtko i rozmiksowuję na gładko.
- Dosypuję połowę cukru pudru, rozmiksowuję na gładko.
- Powtarzam czynności dla drugiego żółtka i pozostałego cukru pudru.
- Do kremu, ucierając, stopniowo wlewam sok z cytryny i miksuję całość do gładkości.
- Wystudzony tort przekrawam na dwie lub trzy równe części i przekładam kremem. Delikatnie dociskam górny placek ciasta.
- Dekoruję wierzch tortu zgodnie z przepisem i odstawiam na 1-3 godziny do lodówki, żeby krem stężał.
Moje kochane Panie:) jeżeli macie problem ze zrobieniem tego kremu, polecam sposób znany mi od dziecka: z cukru i żółtek ubijam bardzo puszysty kogel mogel i po troszeczku dodaję masło. Nigdy mnie ten sposób nie zawiódł;)
Mam ten sam problem co pani Malgosia . Pierwszy raz robiłam krem maślany bo zwykle robię z bitej śmietany, mascarpone itp. Ale ze chciałam ładne ozdoby zrobić tylką, wybrałam maślany i efekt ten sam – masło z cukrem a nie krem. Tak ,cukier puder. Mimo to czuć go , nie rozpuszcza się. Ale niby jak ma się rozpuścić w maśle ? Nie rozumiem tego. Chyba muszę spróbować takiego kremu i zobaczyć jak ktoś go robi. Bo dla mnie to zupełnie nielogiczne ,żeby taka ilość cukru mogła się rozpusvic w maśle w temp pokojowej. 🙁 Masło oczywiście prawdziwe 82%.
Pani Małgosiu proszę się salmonelli nie bać. Przecież po to się te jajka wyparza !
Probowalam juz cos napisac. Nie naleze do „piszacych” ale tu znalazlam to co szukalam – krem maslany. W calym internecie na to haslo dostalam tysiace innych odpowiedzi, tylko nie przepis na krem maslany. DZIEKUJE tej pani za konkretna odpowiedz. Margareta
to mój standardowy krem do tortów, ja do kremu zawsze dodaje sporą ilość spirytusu w wersji dla dorosłych ( żeby nie był zbyt słodki) i robię różne smaki dodając do niego np, kakao, kawę , orzechy , kokos,
Halo, nareszcie spotkalam blogerke, ktora odpowiada na moje szukane pytanie. Szukalam krem maslany i jest. Inne strony podawaly mi receopta na wszystko tylko nie na krem maslany. Dt´ziekuje
Według jakiego przepisu należy przygotować lukier? I czy mogłabym prosić o recepturę na polewę czekoladową, która byłaby doskonałym uzupełnieniem tortu z kremem maślanym?
Pozdrawiam!
Cześć Magdo, lukier ze zdjęcia to biały lukier królewski. Do dekoracji polecam polewę czekoladową błyszczącą :).
Zamierzam wypróbować Pani przepis na krem, chcę zrobić dla mojej mamy tort na 60tke,, wiec nie ma miejsca na jakies błedy. Czy mogłaby „Pani, choć pewnie nie powinno się tego robić, podać firmę najlepszych maseł do takiego kremu? czy jedyne co ważne to 80 % tłuszczu? Pozdrawiam.:)
Nie mam jednej konkretnej marki, którą kupuję cały czas, ale to, co mogę polecić, to czytanie składu. Dziś akurat w mojej lodówce jest Masło Extra z Łowicza :). Ma być niesolone, na opakowaniu musi być wyraźnie podana nazwa „masło” w nazwie zawartość i min. 82% tłuszczu. Bez domieszek roślinnych, mleka w proszku i innych cudów :).
Jestem Pani naprawdę wdzięczna za te wszystkie porady i za to, że poświęciła mi Pani tyle czasu. Chyba w pierwszej kolejności spróbuję z czekoladą. Wierzę, że tym razem krem się uda 🙂
Trzymam kciuki :D.
Dzień dobry,
muszę przyznać, że ta strona jest naprawdę ciekawa i przydatna, tworzona przez osobę utalentowaną kulinarnie i pełną pasji. Coś pięknego. Nie wiem, czy znajdzie Pani czas, by poświęcić mi chwilę, ale postanowiłam napisać, gdyż już załamują mnie kremy. Nakupiłam swego czasu całe góry tylek Wiltona i Nifty Nozzle, a nic mi zupełnie nie wychodzi. Najpierw próbowałam z mascarpone zmieszanym z ubitą śmietaną i suchą galaretką. Efekt był taki, że galaretka się nie rozpuściła, tylko zrobiły takie galaretkowe drobinki, które blokowały ujście tylek. Smak jednak był w porządku. Innym razem ubijałam samą śmietanę, rozpuszczałam całą galaretkę w 50 ml wody, po czym okazywało się, że się właściwie nie rozpuszczała, bo pewnie za mało wody 🙂 Może tylko odrobinę. Po dodaniu do śmietany, faktycznie stawała się ona twardsza, ale w momencie dodania płynnego barwnika wszystko się zwarzyło. Potem robiłam krem maślany – 100 g masła i 200 g cukru pudru. Dekoracje wychodziły nawet całkiem sztywne, ale cukier zgrzytał w zębach. Mogę z 15 minut kręcić to masło na średnich lub największych obrotach, a i tak cukier się nie rozpuszcza, nawet po dodaniu esencji, czy łyżki mleka. Do tego krem jest potwornie słodki i niesmaczny, właściwie nie do zjedzenia. Potem próbowałam z masłem i mascarpone, to z mascarpone nie wiedzieć czemu zrobiło się masło i co chwilę wypływała serwatka, nie było też opcji by jakkolwiek to pofarbować. To tłuszcz, więc barwnik w płynie w to nie wnikał. Dziś zrobiłam znów krem maślany, ale do 100 g masła dałam tylko 100 cukru pudru, który oczywiście znów się nie rozpuścił. Zrobiła się maź, nie dało się tym dekorować, schowałam do lodówki, szybko stwardniało, ale po wyjęciu też szybko się rozpuszczało. Wzorki wreszcie miały więcej szczegółów, ale parę minut i robi się zupa. Jestem już powoli tym załamana i zniechęcona. Mąż niechętnie też patrzy na cukier w wypiekach i dekoracjach, a za stewią ja z kolei nie przepadam. W tym powyższym Pani przepisie odpadają mi żółtka, też mąż się nie zgodzi ze względu na Salmonellę. Tu sprawa nie do przeforsowania. Czy te żółtka są konieczne i co one właściwie dają? Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś może inny krem, którym mogłabym zrobić te kwiatkowe dekoracje pełne detali? A! Zapomniałam… Był jeszcze krem budyniowy, z niderlandzkiego przepisu. Najpierw gotowało się mleko z mąką pszenną, dzięki czemu przypaliłam lekko garnek 🙂 Potem mieszało się to przestudzone z masłem i cukrem. O ile „budyń” wyszedł jednolity, o tyle po dodaniu do masła zrobiła się góra szklistych klusek nie do rozgniecenia, jak kauczuk. Masa roboty, zmywania i poszło do śmieci. Na większości stron z dekoracjami jest właśnie buttercream i proporcje koszmarne, np. 100 g masła i 400 g cukru pudru. Będę bardzo wdzięczna za Pani pomoc, bo uwielbiam piec, ale te wszystkie katastrofy kremowe już powoli mnie na tyle doprowadzają do złego nastroju, że wszystkiego się odechciewa.
Pozdrawiam serdecznie z Holandii 🙂
Zapomniałam o jednym. Posiadam jeszcze Śmietan-Fix Dr. Oetkera. Może on by coś pomógł? Tyle, że tam jest skrobia modyfikowana i niektórzy twierdzą, że przy niektórych sposobach przetwarzania staje się szkodliwa dla zdrowia. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale wydaje mi się, że krem da się zrobić bez takich ulepszaczy. Przepraszam, że się rozpisałam 🙂
Nie przygotowałam w swoim życiu tylu tortów i kremów co cukiernik lub koleżanki prowadzące blogi tylko o wypiekach, ale może coś pomogę :).
->> Najpierw próbowałam z mascarpone zmieszanym z ubitą śmietaną i suchą galaretką. Efekt był taki, że galaretka się nie rozpuściła, tylko zrobiły takie galaretkowe drobinki, które blokowały ujście tylek.
To dlatego, że galaretka to cukier wymieszany z żelatyną. Przed dodaniem do czegokolwiek żelatyna musi być rozpuszczona w gorącym płynie. I nie wolno po rozpuszczeniu dodawać jej do bardzo chłodnych mieszanek, bo porobią się grudki.
–> Innym razem ubijałam samą śmietanę, rozpuszczałam całą galaretkę w 50 ml wody, po czym okazywało się, że się właściwie nie rozpuszczała, bo pewnie za mało wody ? Może tylko odrobinę. Po dodaniu do śmietany, faktycznie stawała się ona twardsza, ale w momencie dodania płynnego barwnika wszystko się zwarzyło.
Mam za sobą podobny „sukces”. Galaretka musi być rozpuszczona dokładnie, inaczej nie da się potem pozbyć tych grudek w zimnej masie. 50 ml to faktycznie za mało jak na całą galaretkę. Do bitej śmietany polecam zagęszczanie żelatyną lub gotowym fixem.
–> Potem robiłam krem maślany – 100 g masła i 200 g cukru pudru. Dekoracje wychodziły nawet całkiem sztywne, ale cukier zgrzytał w zębach.
Cukier puder, a zgrzytał w zębach? Zamiast cukru pudru możesz spróbować dodać roztopioną i przestudzoną, ale jeszcze płynną, białą czekoladę, dolewając ją stopniowo do rozmiksowanego na puch masła i miksując na najniższych obrotach.
–> Potem próbowałam z masłem i mascarpone, to z mascarpone nie wiedzieć czemu zrobiło się masło i co chwilę wypływała serwatka, nie było też opcji by jakkolwiek to pofarbować.
Polecam mój krem z mascarpone z białą czekoladą. Można dodać jej mniej, jeśli ma być mniej słodki. Przed miksowaniem dobrze odlać serwatkę, wtedy jest mniejsza szansa na warzenie. Możesz się też w razie czego poratować dodatkiem mleka w proszku (ale nie tego w grudkach). Stara metoda z czasów PRL :).
–> Dziś zrobiłam znów krem maślany, ale do 100 g masła dałam tylko 100 cukru pudru, który oczywiście znów się nie rozpuścił. Zrobiła się maź, nie dało się tym dekorować, schowałam do lodówki, szybko stwardniało, ale po wyjęciu też szybko się rozpuszczało.
A czy to masło ma 82% tłuszczu i jest zrobione ze śmietanki? Krem maślany jest najlepszym kremem do drobnych dekoracji, np. robienia różyczek. Nie powinna się z niego szybko robić zupa.
–> Czy te żółtka są konieczne i co one właściwie dają?
Dają smak i konsystencję oraz kolor. Żeby nie było wrażenia, że zjada się samo masło z cukrem ;).
–> Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś może inny krem, którym mogłabym zrobić te kwiatkowe dekoracje pełne detali?
Może po prostu samym serkiem mascarpone lub philadelphia? Do przełożenia ciasta wykorzystać krem, a kwiatki zrobić samym serkiem – chyba tak bym to ograła po tylu przygodach :).
–> A! Zapomniałam… Był jeszcze krem budyniowy, z niderlandzkiego przepisu.
Polecam mój krem budyniowy i poradnik o budyniu na krem :).
Na większości stron z dekoracjami jest właśnie buttercream i proporcje koszmarne, np. 100 g masła i 400 g cukru pudru.
–> Jeśli to strony amerykańskie, to oni tak mają ;). Do ciast, do których my dajemy 3/4 szklanki cukru, Amerykanie sypią 1,5 szklanki. Jedzą tego cukru tyle przez całe życie, że mają ograniczone odczuwanie słodkiego smaku – to moja teoria, którą podziela wiele innych osób, które również były w USA ;). Ale to prawda, krem maślany to najbardziej polecany do drobnych dekoracji krem.
Powodzenia :D. Ja też mam czasem pecha do kremów, kiedy przygotowuję je w pośpiechu lub rozkojarzeniu i potem muszę ratować lub robić od nowa :D.
Krem wysmienity. Wlasnie zrobilam. Jedynie zrobilam do tortu o srednicy 24 cm x3 wszystkich skladnikow, bo kremu bylo za malo do dekoracji. I dalam polowe podanej ilosci soku z cytryny za to dodalam alkohol. Dziekuje za super przepis!
Pani Doroto , prosze dodac do listy skladnikow te 2 zoltka (temp. pokojowa) 🙂
W mojej rodzinie ten krem jest znany od pokolen i nie ma sobie rownego !
Sprawdza sie do tortow jak i roznego rodzaju babeczek. Czesto polowe laczymy z kakao.
Zycze udanych wypiekow !
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Faktycznie, gdzieś zniknęły ze składu z tabelki. Dzięki za zwrócenie na to uwagi, już dopisałam :). Przesyłam gorące pozdrowienia z zimnego Dolnego Śląska :D.
Ciekawe jaki mikser wytrzymuje rozbicie kostki masła na puszysto!!! Mnie to się jeszcze nie udało ani mikserem ani robotem (Siemens zresztą). Jedyny mikser jaki daje radę to moje ręce i pała do ucierania.
Pozdrawiam wszystkie Gwiazdy kuchni
JBS
Jak się miksuje masło o temperaturze pokojowej, a nie wyjęte prosto z lodówki, to każdy mikser :).
Wieki nie jadłam takiej masy!!! zrobiłam jest pyszna właśnie czegoś takiego szukałam. Mam dwie lewe ręce do wypieków wiec i doświadczenie z tortami żadne ale to co dzisiaj udało mi się zrobic Rewelacja. Prosty łatwy przepis a mamy niebo w gębie :))
Gratulacje :). To ja tylko przypomnę, żeby nie za często taki krem w wypiekach, bo to jednak zawartość 80% tłuszczu. Ale 1-2 razy w roku, np. z okazji urodzin, można przymknąć oko :).
Jakiś taki dziwny ci wyszedł :/
Ślinka nam pociekła.:)