Odwiedzając polskie restauracje lubię, po zamówieniu potrawy lub napoju, zostawić sobie do przejrzenia menu. Przerzucam kartki w poszukiwaniu ciekawych pozycji, które zainspirowałyby mnie do zrobienia czegoś nowego na blog, a przy okazji wyłapuję najczęstsze błędy, a tych, niestety jest sporo.
Prowadząc dowolną restaurację, podobnie jak pisząc blog czy artykuły do gazet, wypadałoby zwracać uwagę na poprawność pisowni. Prowadząc restaurację z kuchnią zagraniczną, wypadałoby zwracać tę uwagę podwójnie. Niestety, dbałość o szczegóły nie zawsze przejawia się w restauracyjnych menu, a niedbałość o poprawną w piśmie polszczyznę jest bolączką ludzi mniej i bardziej znanych, wystarczy prześledzić na Facebooku profile lub strony fanów polskich celebrytów, dziennikarzy lub chociażby kulinarnych guru, wśród których pisownią na najniższym poziomie wyróżnia się kobieta sympatyczna i światowa (przez co brakiem znajomości podstawowych zasad słowa pisanego rażąca potrójnie): Magda Gessler.
Zobacz też: Potrawy pseudozagraniczne
Odwiedzając polskie restauracje oferujące kuchnię zagraniczną, spotykamy się z brakiem podstawowej wiedzy na temat pisowni, który w czasach łatwo dostępnych słowników online jest, moim zdaniem, przejawem zwykłego lenistwa, oraz wymowy, której przecież w takich słownikach również można posłuchać. Oto najczęściej popełniane błędy w mowie i piśmie:
- Boeuf Stroganow – w Polsce przyjęła się już dawno niepoprawna nazwa „strogonow”, po rosyjsku mówi się „bjef stroganow”, a „boeuf” powinniśmy wymawiać jako „bef” (wymawiane oczywiście z odpowiednim akcentem i ułożeniem warg jak do głoski „o” przy jednoczesnej wymowie „e”), zaś „beef” jako „bif”.
- Brioché – nazwę tej francuskiej, słodkiej, drożdżowej bułki wymawiamy jako „brijosze”, z akcentem na ostatnią sylabę. W Polsce przyjęła się już nie do końca poprawna wymowa „briosze”, ale równolegle, w wymowie i pisowni, funkcjonuje też poprawna, spolszczona wersja: brioszka.
- Bruschetta – włoska grzanka, której poprawna wymowa to „brusketta” z delikatnie zaakcentowanym, podwójnym „t”. Słynna, niepoprawna wymowa „bruszczetta” stosowana przez panią Gessler jest prawdopodobnie spowodowana tym, że pani Magda nie zna włoskiego, za to dobrze mówi po hiszpańsku. A „bruszeta” to oczywiście nasz rodzimy, polski twór.
- Café au lait – czyli, tłumacząc z francuskiego, kawa z mlekiem, wymawiana jako „kafe o le”, a nie jako „kejf u lejt”.
- Cappuccino – pisane przez podwójne „p” i podwójne „c”, nie inaczej. Wymawiane jako „kapuczino”, z delikatnym akcentem na „cz”.
- Crème brûlée – francuski deser waniliowy z karmelowym wierzchem. Poprawnie wymawiana nazwa to „krem bryle”, z tzw. francuskim „r” i ustami ułożonymi jak do wymowy głoski ”u” podczas wymawiania „y”.
- Enchiladas – meksykańskie placki tortillas z wytrawnym, ostrym nadzieniem, zawinięte w rurki i zapiekane warstwowo w żaroodpornym naczyniu. Ich nazwę wymawia się jako „encziladas”.
- Espresso – włoska kawa w malutkiej filiżance, której nazwa często, niepoprawnie, wymawiana jest jako „ekspreso” lub „eksprezo”. A wymawia się dokładnie tak jak wskazuje na to pisownia :).
- Fajita – „j” wymawiane w języku hiszpańskim jako „h”, stąd oczywiście „fahita”, a nie „fadżita” albo „fadżajta”.
- Foie gras – francuski pasztet z gęsich wątróbek, które czasem zastępuje się wątróbkami kaczymi. Poprawnie wymawiana nazwa to „fła gra”, a najczęściej słyszana w Polsce, niepoprawna wersja to „fłaje gras”.
- Focaccia – „fokaczia”.
- Fondue – „fądi”. „Fonde”, „fondiue” i inne wersje są niepoprawne.
- Gazpacho – chłodnik andaluzyjski, którego nazwę wymawia się jako „gaspaczo” lub „gaspaczio”.
- Gnocchi – Włosi „gn” wymawiają jako „ni”, a „c” i „ch” jako „k”, stąd poprawna wymowa to „niokki” z delikatnym zaakcentowaniem podwójnego „k”, a nie „gnoczczi”.
- Gougeres – nazwę tych malutkich bułeczek wymawiamy jako „gużer”.
- Guacamole – wymawia się jako „głakamole” lub „łakamole” – choć tutaj, ze względu na dużą liczbę krajów hiszpańskojęzycznych na całym świecie, wymowa może się różnić w zależności od regionu.
- Kotlet de volaille – czyli kotlet z drobiu, najczęściej z piersi kurczaka, inaczej, zgodnie ze Słownikiem języka polskiego PWN, dewolaj. I polska twórczość do kompletu: devolaille, devolay, dewolaje, dewolai…
- Lasagne – wymawiane jako „lazanie”, oznaczają szerokie, prostokątne płaty makaronu. Są przeznaczone do zapiekania w piecu lub piekarniku, przełożone rozmaitymi dodatkami i sosami. Sporadycznie, Włosi stosują liczbę pojedynczą „lasagna” wymawianą jako „lazania”. W Polsce upowszechnia się wymowa w liczbie pojedynczej i zapewne za jakiś czas jako poprawne będzie obowiązywało spolszczenie „lazania” (wymowa w liczbie pojedynczej przyjęła się np. w języku angielskim) ale najbezpieczniej stosować liczbę mnogą i odmieniać w zdaniu jako obcojęzyczne zapożyczenie („To jest (potrawa o nazwie) lasagne / To są lasagne”, „Idę do restauracji na lasagne„, „Na stole stoi ogromny talerz z lasagne„. Tak samo jak używamy w zdaniach wyrazu „spaghetti”.
- Latte macchiato – wymawiane jako „latte makkiato”, z delikatnym zaakcentowaniem podwójnego „t” i „k”. Wszelkie formy pisane tj. „late machiato” itp. są niepoprawne.
- Margarita – drink na bazie tequili, którego nazwę często niepoprawnie wymawia się jako „margerita”.
- Mojito – może pewnego dnia jako poprawna przyjmie się polska pisownia „mohito” i może wtedy nie będzie się trzeba śmiać z „modżajto” :).
- Piña colada – drink na bazie białego rumu, soku ananasowego i śmietanki kokosowej. Nazwę wymawia się jako „pinia kolada”, choć wszyscy i tak mówią „pina kolada” :).
- Pizza Margherita – od imienia włoskiej królowej (Margherita di Savoia), wymawia się „margerita”, nie „margarita”.
- Quesadillas – poprawnie wymawiane jako „kesadijas”, a nie „kłesadillas”.
- Quiche – czyli wytrawna tarta. Najpopularniejszy w kuchni francuskiej quiche loraine, spotykany w wielu restauracjach, wymawiamy jako „kisz loren”, akcentując ostatnią sylabę w drugim słowie. Niepoprawna wymowa to „kiszej lorejn”.
- Sałatka caprese – sałatka „kapreze” lub „kaprese” (wymowa „na pograniczu” „s” i „z”), nie „kapris” czy „kapres”.
- Sos winegret – nazwa pochodzi od francuskiego vinaigrette i doczekała się spolszczenia. „Vinegret” i inne twory są niepoprawne.
- Spaghetti alla puttanesca – choć trudno o pomyłkę w wymowie, nagminnie pisane „putanesca” przez jedno „t”.
- Spaghetti bolognese – jedyną poprawną wymową nazwy tej potrawy jest „spagetti bolonieze”, a wszelkie kombinacje „bolonez”, „boloneze”, „bolone” to niestety niepoprawne, polskie wymysły. Dorzućmy do tego jeszcze wymawiane z niemiecka „szpagetti” i różne, niepoprawne wersje pisane: spagetti, bolonese, bolonais…
- Tartiflette – „tartiflet”, z akcentem na ostatnią sylabę i tzw. francuskim „r”.
- Tortilla, pollo (kurczak), paella – podwójne „l” w języku hiszpliańskim wymawia się jako „j”, np. wyspa Mallorca to Majorka. Dlatego powinno mówić się „tortija”, „pojo”, „paeja”, choć prawdopodobnie w Polsce na dobre upowszechni się wymawianie w tych słowach podwójnego „l”.
Podobnie jak nazwy potraw, również pojedyncze składniki mogą sprawiać problemy:
- Anchois – wymawiamy jako „anszła”, z akcentem na ostatnią sylabę.
- Awokado – ta pisownia jest jak najbardziej poprawna i nie ma sensu tworzyć cudów tj. „avokado” lub „awocado” lub używać oryginału: avocado
- Blue curaçao – w polsce najczęściej stosowaną, błędną wymową nazwy tego błękitnego likieru jest „kurakao”, a poprawnie głoskę „ç” wymawia się jak polskie „s” lub, w niektórych przypadkach, podwójne „s”. Nazewnictwo likieru blue curaçao bazuje na nazwie wyspy Curaçao, wywodzącej się najprawdopodobniej z języka portugalskiego, wymawianej dwojako: przez władających wyspą Holendrów – „kirasau” oraz w języku papiamento – „kurasau”, przy czym w obydwu wymowach końcowe „u” wymawiamy, składając usta podobnie jak do głoski „o”. Część Polaków stosuje też wymowę amerykańską: „kiuraso”, zwłaszcza że pierwszy człon nazwy likieru, blue, również pochodzi z języka angielskiego i określa jego niebieski kolor. Najbliższą naszemu językowi polskiemu i jednocześnie potencjalnie zrozumiałą dla mieszkańców wyspy Curaçao wymową będzie „blu kurasau” lub „blu kirasau”, choć mówiąc „blu kiuraso” też nie popełnimy większej gafy. Wymowa „kyraso” czy „kuraso” i „kiraso”, stosowana powszechnie przez polskich barmanów, jest niestety niepoprawna.
- Camembert – „kamąber” z francuskim „r” na końcu.
- Cointreau – likier francuski, którego nazwę wymawia się „kłętro”, akcentując ostatnią sylabę.
- Grejpfrut – nazwa tego owocu, pochodząca od angielskiego grapefruit, już dawno doczekała się spolszczenia, choć w pisowni jako poprawną dopuszcza się wciąż formę oryginalną. Niestety, w wielu miejscach można spotkać się z niepoprawną pisownią, np. „grapefrut”, albo, co gorzej, „grejfrut”.
- Habanero – w języku włoskim i hiszpańskim w wyrazach rozpoczynających się na „h” pomija się tę głoskę w wymowie („h” nieme), dlatego na tę paprykę mówimy „abanero”.
- Jalapeño – „halapenio”, nie inaczej.
- Pancetta – „panczeta”, z delikatnym zaakcentowaniem podwójnego „t”.
- Prosciutto – nazwę tej znanej i lubianej, włoskiej szynki wymawia się jako „prosziutto”, z delikatnie zaakcentowanym, podwójnym „t”. Wymowa „proskiutto” i „proszcziutto” jest niepoprawna.
- Roquefort – nazwę tego pysznego sera wymawiamy jako „rokfor”, z akcentem na ostatnią sylabę.
- Rukola – spolszczona pisownia pochodząca od włoskiego rucola.
- Tagliatelle – makaron o kształcie niezbyt szerokich wstążek. Ponieważ w języku włoskim „gli” wymawia się, w lekkim uproszczeniu, jako „lji”, stąd „taljiatelle”, z delikatnie zaakcentowanym, podwójnym „l”, a nie „tadżiatele” albo „tadżliatele”.
A może znacie inne przykłady niepoprawnej wymowy i pisowni? Podzielcie się nimi w komentarzach. Najciekawsze zostaną dopisane do listy :).
W spaghetti bolognese masz błąd. Nie ma takiego dania ;-).
Pisze Pani blog, nie „bloga”. Wiem, wiem, każdy „pisze bloga”, „je pomidora” itp., jednak to błędne używanie dopełniacza zamiast biernika to już tak powszechny błąd w składni, że chyba już przyszedł ostateczny czas, aby zagrzmieć: piszemy CO? (nie „czego?”) – a więc piszemy blog, list, pamiętnik, dziennik, a nie „bloga”, „listu”, „dziennika”; oglądamy mecz i film, nie „meczu” ani „mecza”; jemy tort, a nie „tortu” ani „torta”. Itp. Proszę dalej pisać ten blog.
Chorizo!!!
U nas wszyscy bezkarnie zamawiają makaron „pene” zamiast „penne” ( wymawia się tak jak się pisze, z wyraźnym zaznaczeniem dwóch „n”). We Włoszech kelnerzy mają niezły ubaw, bo „pene” po włosku to „penis”.
Magdalena
Habanero – wymawaimy: [aβaˈnero] czyli bardziej w/v niż b.
Curaçao – wymowa niderlandzka: [kyrɑˈsɔu̯], w języku papiamento: kòrsou, a wg polskiej transliteracji: kurazao/kurasao.
Dziękuję i pozdrawiam:)
Bardzo fajny materiał 🙂
Dzięki :).
Jak napisać lasagne gotowa czy lasagna gotowa?
Lasagne gotowe lub lasagna gotowa :).
Ostatnio słuchałam radia holenderskiego, w którym była mowa o jakiejś aferze politycznej/łapówkarskiej w Curascao (terytorium Królestwa Niderlandów). I nazwę wymawiano „kurasao” a że słyszałam to kilkukrotnie, to raczej się nie przesłyszałam 🙂
zrobiłam literówkę, chodziło oczywiście o Curacao
Pani Doroto,
nie spotkalam sie z wymowa wyrazu brioche w sposob przez Pania podany. Ani we Fracji ( skad sie wywodzi ten wyraz ) ani we Wloszech, gdzie na dobre sie zagoscil.
Poprawna wymowa to briosz. I tylko tak ! Serdecznie pozdrawiam
Ja sprawdzałam na Forvo. Może obie wersje są poprawne?
Do wydrukowania i nauczenia się 🙂
Kiedyś sama mówiłam, ekspresso zamiast espresso 🙁
Dla mnie najbardziej powszechnym błędem jest wymawianie nazwy dipu greckiego tzatziki lub też pisownia tej nazwy. Poprawny spolszczony wyraz to tzatziki i wymawia się go jako dzadziki.
Niepoprawna natomiast jest pisownia tsatsiki i wymowa caciki.
To i ja się czegoś nowego nauczę, bo co prawda nie mówiłam „caciki”, ale „dzadziki” też nie, raczej tak coś pomiędzy. Dziękuję :).
Dzień dobry, czy mogłabym prosić o podpowiedź – w jaki sposób poprawnie wymówić nazwę przystawki 'ceviche’?
Wymawia się tak pomiędzy „sewicze” i „sewiczje”, zmiękcza się delikatnie to „cz” w ostatniej sylabie.
Witam serdecznie.
Mam pytanie odnośnie pisowni obcojęzycznych (i nie tylko) nazw potraw pod kątem wielkości liter:
Czy piszemy Panna Cotta, czy panna cotta? Czy np. nazwę sera Cheddar piszemy wielką, czy małą literą? Jest to nazwa własna, ale wątpliwości mnie nie opuszczają. Boeuf Strogonoff – Strogonoff to nazwisko, więc.. duża, czy mała?…
Mascarpone, Amaretto – nazwy własne.
A regionalne potrawy? Np.: Żur Śląski, czy żur śląski?
Muszę to wyjaśnić, bo opracowuję menu dla naszej restauracji.
Pomidor Secchi – dopisujemy do listy? I to będzie wielką, czy małą literką?
Pozdrawiam wszystkich wrażliwych językowo 🙂
W jednej z pizzerii w Międzyzdrojach w zeszłym roku można było dostać „Sex on the Bitch”… 🙂
Piękne :))).
Z tego co wiem, to słodka bułeczka „brioche” (bez akcentu nad „e”) ma poprawną wymowę /briosz/, a „anchois” to /ąszła/. Istotnym błędem jest też mówienie /pene/ zamiast /penne/ z uwzględnieniem wymawiania podwójnych sylab (co w języku włoskim nie ma odstęp).
Crème fraîche! Nie widzę na liście a ostatnio słyszałam takie kaleczenie tej nazwy, że o mało nie dostałam ataku serca. :)))
Przepraszam za ignorancję, ale jak wymówić 'ganache’?
Bardzo ciekawy artykuł.
Z innej beczki: 'you tube’ wym. jako 'jutube’
„ganasz”, z akcentem na ostatnią sylabę. Z YouTube są różne śmieszne wersje. Np. jutubi ;).
„Tortizia” to w niektórych regionach Hiszpanii, wcale nie wszędzie. „Tortija” jest jak najbardziej poprawną formą.
Zbaczając nieco z tematu, to jak słyszę, że ktoś sobie kupił „nową perfumę” albo „nowy perfum”, to białej gorączki dostaję.
niestety wszyscy błędnie wymawiają słowo tortilla – „tortija”. po hiszpańsku brzmi mniej więcej tak – ” tortizia” – zaznaczam PO HISZPAŃSKU!!! Z wielkim zdziwieniem zaś słucham jak błędnie wymawia słowa hiszpańskie Pani Gessler, która tam ponoć studiowała:)
Hej! Bardzo pomocny artykuł. Zastanawiam się tylko nad detalem w wymowie prosciutto – chyba bez „i” – proszutto, prawda? 🙂
wrapy z cienkich omletow ta perelka jezykowa to nazwa dania w bardzo popularnym blogu kulinarnym
Witam!
Chciałbym zglosić ser CHEDDAR, który wymawiamy czedar 🙂
Tak się zastanawiałem niedawno nad poprawną wymową niektórych dań i moje myśli zboczyły na pewien tor. Wytwory kulinarne najczęściej w wymowie są uznawane poprawnie gdy wywodzą się od miejsca skąd są wytwarzane i tak tam nazywane a gdyby tak wziąć pod lupę nasz oscypek to powinniśmy wymawiać go jako oscypek czy może bardziej po guralsku łoscypek?
Hehe, gdybyśmy mieli go wymawiać, stosując polszczyznę ogólną, to powinniśmy mówić „oszczypek”:)
Powidło czy powidła…..
Na wschodzie kraju nagminnie mówią i piszą ,,winogron” od czego bolą mnie zęby .
Pozdrawiam
Nie tylko na wschodzie. Sama do niedawna robiłam ten błąd z winogronami. I oczywiście powidła, tak samo jak perfumy :).
Fajnie, że są takie poradniki, choć marzy mi się kiedyś jakiś taki słownik poprawnej wymowy dań i napojów. W Polsce niesamowicie mnie irytuje jak słyszę tortilla, paella, zaś mówiąc tortija wszyscy patrzą jak na idiotę. Szczytem wszystkiego jest jednak tortilla czy paella w telewizji. Kiedyś oglądałem jakiś serial, a tam tekst w stylu „na obiad będzie dziś paella”…
Z kolei na ekspreso dostaje białej gorączki, a kiedyś ktoś tłumacząc dlaczego pije ekspreso, a nie espresso stwierdził, że przecież pije kawę z ekspresu, a nie espresu.
Na szczęście z modżajto, fadżajtą, ani kejf u lejt nigdy się nie spotkałem, ale byłoby to świetne na poprawę humoru. Prawdę mówiąc największy problem jest wówczas gdy nie orientujemy się skąd jest dana potrawa i później wychodzą różne kwiatki. I na koniec przyznam szczerze, że problemy bywać mogą ogromne z Blue Curacao, ponieważ dla Polaków to po prostu Kurakao i może być to bardzo ciężko przeskoczyć, a zamawiając Kurasau można się wśród niedoinformowanych ludzi narazić na śmieszność.
Przypomniała mi się jeszcze anegdota, jak jeden komentator sportowy uparcie twierdził, że przy piłce znajduje się Dani Alwis, podczas gdy w Polsce jest to Alwesz lub Alves. W rzeczywistości ów zawodnik kiedyś w telewizji przedstawiał się jako Ałwis, przy czym to ł można wymienić na l, co zresztą komentator tłumaczyć. Nie zmienia to jednak fakt, że poprzez Alwisa zyskał dużą sławę, a kibice niesamowicie zirytowani wyśmiewali go.
Witam, bardzo się cieszę, że pisze Pani na ten temat. Ciągle się uczymy. Oby wiele osób miało w sobie taką ciekawość i chęć nauki jak my:) Z przyjemnością dodam od siebie kilka nazw, zwłaszcza francuskich, ponieważ nie uczyłam się tego języka, ale też włoskich, bo bardzo lubię zarówno język jak i kuchnię włoską. Przepraszam jeśli powtarzam to, co już było.
Quiche
Foie gras
Camembert
Creme brulee
Anchois
Fondue
Roquefort
De volaille
Tartiflette
Brioche
Gougeres
Pancetta
Focaccia
Paella
Gazpacho
Enchiladas
Guacamole
Jalapeno
Pozdrawiam i dziękuję. Aga
Bardzo dużo przydatnych przykładów, zaraz dopiszę do listy. Dzięki! 🙂
Dopisane :). Dzięki za tak dużo ciekawych przykładów!
To prawda wiele nazw nie potrafimy dobrze wymawiać szczególnie tych zagranicznych czy też zapożyczonych wiele osób ma z tym problemy, a takie blogi są bardzo dobrym pomysłem uświadamiania błędów 😉
Mój ulubiony przykład, to jak klientka zamówiła ciabattę prosząc o KABANATĘ 😉
Przykład – mistrz :))).
Moje ulubione doświadczenie: klientka zamówiła ciabattę prosząc o KABANATĘ ;D
A co do nazwy gnocchi to też słyszałam już milion wersji, z ciekawszych gonki, gonczi, goncziki, najczęściej gnoczi
Byłem kiedyś na stypendium w Belgii i od tamtej pory wiem, że ser gouda należy wymawiać „chołda”, tym niemniej zawsze, gdy w sklepie proszę o 20 dag „chołdy”, ekspedientki patrza na mnie jak na idiotę:(
Moja teściowa mówi „szpageti” i tak mnie tym denerwuje…brr
I zawsze robi je metodą „z papierka”, a krytykuje mój własnoręcznie robiony sos z pomidorów :/
Na szczęście dobrze wiesz, że ona się nie zna ;).
Jak to miło poznać kogoś kto jest absolutnym przeciwieństwem p.Magdy Gessler
Pozdrawiam serdecznie!
Jedna drobna uwaga, co do wymowy „j” w słowach hiszpańskich. Otóż mnie się wydaje, że to „j” powinno się po polsku wymawiać jako miękkie „ch” (jak w ”
Chiny”, a nie twarde „h” (jak w „hycel”).
Chyba nie ma na to reguły, bo „Don Juan” Hiszpan wymówi jako „don huan”, nie jako „don chiuan”.
„J” w słowach hiszpańskich powinno być wymawiane jak twarde, wręcz „charczące” h – podobnie jak w wyrazie „huragan”. Skończyłam filologię hiszpańską, więc możecie mi zaufać, pozdrawiam 🙂
Nic nie przebije pewnej restauracji w PL i zupy o nazwie… Mountain Soup, która była użyta jako angielska nazwa dla ogórkowej 😉
„Sushi” to chyba jeden z najbardziej rażących przykładów 🙂 Większość mówi „suszi”, a poprawnie jest „susi”.
Może dlatego, że moda na sushi przyszła do nas z Zachodu i wymawiamy tak samo jak Amerykanie i Anglicy. Ja akurat też mówię „suszi”, chociaż znam oryginalną, azjatycką wymowę :).
We Francuskich restauracjach w UK jest rozpiska sylabowa z prawidłową wymową (Caffe Rouge:)
Co bardzo ułatwia choć część wymowy co do zamówienia.
Tam to dopiero można zachodzić w głowę jak Anglik zamawia coś ala France 😀
Tu streszczenie jak to sie po polsku wymawia) [przynajmniej u nas w na kuchni]
Salade de Chèvre (Słat de SzeVer)
Saumon à la Niçoise (Salmon Nisua)
Salade César (Sałat Sizar)
Croque Saumon Fume (Krok Saumon Fume)
Saucisses de Toulouse (Sosidz tu luz [to lo0se :])
etc… tak można bez końca 😀 głownie to klienci się kręcą w nazwach…
à la France (bardzo często można spotkać właśnie niepoprawne „ala” lub „a’la”) – czyt. „ala frąs”
Co do reszty:
Salade de Chèvre – „salad dy szewr” („de”: kiedy wypowiadamy „y” składamy usta jak do „u”)
Saumon à la Niçoise – „sumą a la nisłaz”
Salade César – „salad seza”
Croque Saumon Fume – „krok sumą fjum” („fume” – wymawiając „i” składamy usta jak do „u”)
Saucisses de Toulouse – „sosis dy tuluz” („de”: kiedy wypowiadamy „y” składamy usta jak do „u”)
Dziękuję, to kolejne cenne informacje do zapamiętania :))).
Jako zaawansowany użytkownik języka francuskiego, dodam kilka sprostowań:
Saumon à la Niçoise – „somą a la nisłaz”
Salade César – „salad seza’r” („r” jest prawie niesłyszalne)
Croque Saumon Fume – „krok somą fume” („fume” wymawiamy między „u” a „i”).
Poza kilkoma uwagami, wszystko się zgadza.
Pozdrawiam
Zgłaszam Cachaça (kasziasa)- brazylijska trzcinowa wódka i co za tym idzie Caipirinha (kaipirińja) – drink z Cachaça. 🙂
Cappuccino serio się nie czyta „kapuczino”?
a co z pizzą Funghi?
Czyta się „kapuczino”, chodziło mi o poprawność pisowni, czyli podwójne „p” i podwójne „c”, ale dopisałam kilka słów do tego hasła, żeby już nie było wątpliwości :).
Curacao – napisane zwykle poprawnie. Ale niewiele ludzi wie że czyta się kiraso. A ja jak słyszę Kurakao dostaję białej gorączki
Dopisałam do listy :). Trochę posiedziałam i poszperałam w sieci, a potem wyciągnęłam kilka wniosków :).
Jonasz Kofta kiedyś wymawiał złośliwie jako „blu curacao” (tak, przez „C”) 😉
A co z prosciutto?
Dopisane do listy 🙂
Ja bym tu dodała nagminną i drażniącą mnie niezwykle, choć z kategorii sprzęt „zamrażalkę”. Prześladuje mnie to słowo, a przecież zamraża się w zamrażarce:)
I „labolatorium” oraz „leworwer” do kompletu :). Ale wszystkie trzy nie pasują do tematyki listy, trzeba kiedyś zrobić inną :).
karnister 🙂
i „nie zjem gulaRZu” 🙂
Dodałbym na ten przykład takie cusie:
Gyros. Słyszałem i gyros, i żyros, i dżyros. Brakuje tylko dżajrosa do kolekcji.
Tagliatelle.
Maggi. Ciekawa historia, bo podobno przed wojną wymawiano tak, jak nazwisko pomysłodawcy (Szwajcara włoskiego pochodzenia): „Madżi”, „przyprawa Madżiego”. Swoją drogą, szlag może trafić jak ktoś mówi, że nie przepada za Maggą.
Quesadillas. Tutaj chyba nie ma tak, jak z tortillą, wymawia się zazwyczaj „j”. Mam dziwnie dużo wejść na bloga z frazą „kesadijas”, czyli wychodzi na to, że ludzie tak też piszą. Dziwnie to wygląda, takie spolszczone…
Crème brûlée, Crème fraîche. Można dostać oczopląsu od tych wszystkich diakrytyków 🙂
Czebureki. Czeburaki, czybureki, każdy pisze inaczej. Wiele nacji ma pierożyska o zbliżonej nazwie, więc może być trudno ustalić jedyną poprawną formę.
Wszelkie papryczki o nazwach wziętych z hiszpańskiego. Jalapeño, habanero…
O, nawet nie wiedziałam, że Maggi to nazwa pochodząca od włoskiego nazwiska. Teraz już wiem jak wymawiać poprawnie, ale i tak nie używam ;).
Też wolę lubczyk 😉
Bardzo użyteczny poradnik:) Muszę przyznać, że zadziwiło mnie „bolonieze”.
W polskich restauracjach nagminnie słyszę „ekspreso” zamiast espresso 😉