Pieczone ziemniaki są ekstra! Choć najprościej podać ugotowane, pieczone ziemniaczki z piekarnika, również zrobią się praktycznie same. Najwięcej czasu potrzeba do ich upieczenia. Samo przygotowanie to tylko obranie ich ze skórki, pokrojenie na plasterki i przyprawienie solą oraz, opcjonalnie, odrobiną białego pieprzu. Potem jeszcze trzeba koniecznie posmarować oliwą. Jednak moja ulubiona ich wersja to te z dodatkiem pięknie pachnących ziół i soku z limonki lub cytryny. Te dodatki najlepiej podkreślają ziemniaczany smak. Zobaczcie jak zrobić krok po kroku!
Zobacz też: Najlepsze przepisy na dodatki do obiadu
Pieczone ziemniaki goszczą u mnie jako dodatek do innych, pieczonych dań: mięs, ryb. Można też rozgrzać piekarnik specjalnie dla nich. Gdy chcemy na szybko przygotować kolację dla znajomych, którzy zapowiedzieli, że za pół godziny wpadną z wizytą. Można wstawić do pieczenia i podjąć gości smacznym, prostym posiłkiem, jakim są ziemniaczki pieczone.
Przepis na pieczone ziemniaki
Pięknie pachną, bo nie potrafię ich przyrządzić inaczej jak z dodatkiem ziół. Uważam, że rozmaryn i tymianek to najlepsze dodatki, chociaż lubię też wersję z miętą, a nawet szałwią, chociaż to już trochę mniej popularny smak. Oliwa zmniejsza ich indeks glikemiczny, a jeszcze bardziej zmniejszy go dodatek białka, stąd dobry pomysł na kefir lub jogurt. Mało kalorii i niewiele tłuszczu, więc znacznie lżej i zdrowiej niż w przypadku wszelkich wersji smażonych czy ziemniaków hasselback ze śmietankowym sosem.
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 16 ziemniaków (średniej wielkości, obrane, opłukane w zimnej wodzie; pokrojone na plasterki o grubości ok. 3-5 mm)
- sól
- oliwa (jeśli nie przygotowujemy wersji wegańskiej, można też wykorzystać kawałki klarowanego masła i obłożyć nimi ziemniaki na czas pieczenia)
- suszony rozmaryn lub tymianek (opcjonalnie; można też wykorzystać miętę lub szałwię, albo mieszankę ziół prowansalskich)
- biały pieprz (opcjonalnie; )
- 1 cytryna lub limonka (opcjonalnie; mała, wyszorowana, sparzona, a następnie pokrojona w plastry)
- świeży tymianek (opcjonalnie; lub inne zioła; do dekoracji)
- ser żółty lub feta (opcjonalnie; np. parmezan, starty na tarce o drobnych oczkach; feta pokruszona; w wersji wegańskiej pomijamy)
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE – GRATIS
Film wideo
Przydatne przepisy i poradniki
Jak zrobić
- Ziemniaki delikatnie posypuję solą i spryskuję oliwą w rozpylaczu (dzięki temu tłuszczu zużywa się znacznie mniej).
- Rozprowadzam sól i oliwę dłońmi, równomiernie po wszystkich plasterkach.
- Posypuję ziemniaki ziołami i przekładam do żaroodpornego naczynia (na połowę pieczenia można je przykryć, ale ja zostawiam odkryte).
- Wstawiam naczynie do rozgrzanego wcześniej do 220 °C piekarnika (można dołożyć ziemniaki na dolną półkę np. pod piekące się na środku mięso czy rybę i dopiero na koniec zapiec wierzch). Piekę przez 30-40 minut, do miękkości i zezłocenia, chociaż można przypiec je nawet odrobinę mocniej, do lekkiego zbrązowienia boków.
- Wyjmuję z piekarnika (można też posypać je teraz startym żółtym serem, np. parmezanem lub pokruszoną fetą i skropić sokiem z limonki lub cytryny, które, do dekoracji, można wykorzystać razem ze świeżymi ziołami) i serwuję po kilku minutach, kiedy nie będą już tak mocno gorące.
Wartości odżywcze
Gotowanie ziemniaków zwiększa ich indeks glikemiczny. Dlatego nie są wskazane dla osób z problemem cukrzycy oraz jako składnik niektórych diet, np. south beach. Tam, w początkowej fazie, całkowicie się je eliminuje, a w drugiej unika. Dlaczego? Chociaż mają mało kalorii, po ich zjedzeniu szybko można znów poczuć głód. Zwłaszcza gdy zjada się ich sporo, a szczególnie jako główne danie.
Sama na co dzień rzadko jadam ziemniaki. Mam jednak słabość do młodych ziemniaczków z koperkiem i masłem oraz kefirem. Lubię czasem, od święta, zjeść pyszne, kremowe puree ziemniaczane z dodatkiem masła, mleka i gałki muszkatołowej. Do codziennych obiadów wybieram ciemny ryż lub kaszę: gryczaną, jaglaną. Bardzo lubię ziemniaki z ogniska w przypalonej skórce lub te zawinięte w folię aluminiową. Wystarczy wcześniej podziurawić je widelcem i upiec potem na dnie grilla lub w piekarniku. Polecam podane z jogurtem i odrobiną czosnku! To taki składnik, który można przyrządzić gdzieś „na boku”, przy okazji.
Jestem ciekawa, które dodatki wybierzecie. A może jeszcze jakieś prażone migdały lub orzechy do tego?
Tymianku jak kot napłakał, ziół prowansalskich niewiele więcej ale mimo to smakowały wyśmienicie.
Genialny zamiennik dla gotowanych ziemniaków w codziennym menu.
Czyli można? Można, nawet jak składników mało :). Dzięki za wypróbowanie przepisu i cieszę się, że trafiłam w gusta :D.