Klasyczne frytki ziemniaczane dwukrotnie smażone w głębokim oleju. Po pierwszym smażeniu można je zamrozić i w ten sposób przyrządzić zapas na później. To złociste z wierzchu i miękkie w środku, cudownie smakujące fryty!
keczup, majonez, kwaśna śmietana lub jogurt naturalnydo maczania usmażonych frytek
sól
Instrukcje
Obrane ze skórki, wyoczkowane ziemniaki kroimy na długie frytki o grubości 1 cm, zalewamy w misce zimną wodą i odstawiamy do lodówki na min. 1 godzinę (maksymalnie na 8 godzin). Dzięki moczeniu i chłodzeniu ziemniaki podczas smażenia nie będą się sklejać i zachowają chrupkość.
We frytkownicy, garnku o grubym dnie lub na patelni rozgrzewamy olej do temperatury 160 °C. (smażąc bez frytkownicy lub termometru kuchennego, stawiamy garnek lub patelnię na największym palniku ustawionym na połowę mocy, a do rozgrzanego oleju wrzucamy testowo jedną frytkę, która natychmiast powinna intensywnie zacząć się smażyć).
Frytki dokładnie osuszamy papierowymi ręcznikami lub serwetkami.
Smażymy frytki partiami, obracając od czasu do czasu. Każdą partię smażymy przez 3-4 minuty, aż frytki pokryją się delikatną, obsmażoną na jasny kolor skórką, ale pozostaną miękkie. Wstępne obsmażenie frytek zwiększa ich chrupkość i zapobiega pochłanianiu dodatkowej ilości oleju podczas smażenia.
Usmażone frytki odcedzamy i odciskamy nadmiar tłuszczu na papierowych ręcznikach. Można odczekać aż odrobinę przestygną i ponownie smażyć lub przełożyć do lodówki albo zamrozić, w celu późniejszego wykorzystania.
Zwiększamy temperaturę oleju do 190 °C (pełna moc palnika).
Ponownie smażymy frytki przez 2-4 minuty, od czasu do czasu obracając, aż uzyskają złocisto-brązowy kolor.
Usmażone frytki odcedzamy i odciskamy nadmiar tłuszczu. Od razu podajemy, z dodatkiem keczupu, majonezu albo kwaśnej śmietany.