600gmąki tortowejprzesiana; + dodatkowa mąka do podsypywania podczas wałkowania
2szklanki wrzątku
2-3duże szczypty soli
Farsz
300gsuszonych grzybównamoczone w zimnej wodzie przez kilka godzin, odciśnięte
1kgkiszonej kapusty
3cebuledrobno pokrojone
pieprz, sól
2łyżeczkipapryki w proszku
masło klarowane lub olej do smażeniaw wersji wegańskiej masło pomijamy
Instrukcje
Farsz
Kapustę dokładnie odciskam, zalewam wrzątkiem i gotuję przez ok. 30 minut.
Cebulę szklę na tłuszczu, następnie dodaję grzyby i smażę przez ok. 15 minut na średnim ogniu.
Do grzybów i cebuli dodaję ugotowaną, dokładnie odciśniętą kapustę i podsmażam przez ok. 5 minut, od czasu do czasu mieszając.
Doprawiam farsz solą i pieprzem oraz papryką w proszku. Mieszam, jeszcze chwilę trzymam na ogniu.
Mielę farsz w maszynce do mięsa o najdrobniejszych oczkach.
Ciasto
Mąkę z solą przesiewam do miski lub na stolnicę, na środku kopca robię zagłębienie.
Wlewam wrzątek do mąki i mieszamy drewnianą łyżką tak długo aż woda połączy się z mąką i delikatnie ostygnie.
Zagniatam ciasto przez ok. 10 minut. Powinno być miękkie i elastyczne, odrywać się od ręki, a konsystencję można regulować, dodając więcej mąki lub wody.
Odpowiednie wałkowanie to duża część sukcesu. Podczas wałkowania stolnicę i wierzch ciasta należy podsypywać mąką. Wałkuję na grubość ok. 1-2 mm i zaczynam, za pomocą szklanki, wycinać kółka w cieście.
Każde kółko z ciasta leżące na stolnicy jest suche z wierzchu i wilgotne od spodu. Dlatego przed nałożeniem farszu każde kółko, które biorę do ręki, obracam spodem do góry - w ten sposób łatwiej będzie kleić. Jeśli ciasto zdąży się skurczyć po rozwałkowaniu, każde kółko przed sklejaniem można lekko rozciągnąć.
Delikatnie posypuję palec wskazujący i kciuk mąką, nakładam łyżeczką farsz (lepiej mniej niż więcej) na ciasto, składam kółko na pół i rozpoczynam klejenie.
Cała sztuka polega na tym, żeby skleić ciasto, nie zahaczając o farsz. W przeciwnym razie pierogi rozkleją się w trakcie gotowania. Klejenie zaczynam od czubka w kierunku jednego, a potem drugiego brzegu pieroga. Polecam na wszelki wypadek docisnąć jeszcze raz miejsce sklejenia przed odłożeniem pieroga. Można pobawić się w fantazyjnie posklejane wzorki lub dognieść sklejony brzeg widelcem. Sklejony brzeg powinien mieć szerokość ok. 1 cm.
Każdy pierożek po sklejeniu układam na suchej ściereczce lub lekko omączonej stolnicy (z wierzchu można przykryć pierogi ściereczką, jeśli lepi się i gotuje większe partie i nie chce, żeby obeschły).
Zagotowuję w dużym garnku posoloną wodę (1 łyżeczka soli na 1 litr wody).
Pierogi wrzucam delikatnie (albo każdy po kolei, albo za pomocą durszlaku) do wrzącej wody, delikatnie mieszam, żeby nie przykleiły się do dna i zagotowuję przez chwilę, aż wypłyną na powierzchnię.
Wyjmuję przy pomocy durszlaku, jednocześnie odcedzając z wody, kładę na talerz i delikatnie polewam roztopionym masłem klarowanym wymieszanym z tymiankiem lub olejem z przysmażoną cebulą