Jeden z moich ulubionych deserów podczas dalekich, azjatyckich podróży to kleisty ryż ugotowany na mleku kokosowym, podawany z dodatkiem słodkiego mango i gęstego, słodkiego sosu, którego smak przyuliczni kucharze przełamują świeżą limonką, a całość zdarza się im posypać delikatnie uprażonymi ziarnami sezamu. To typowy, słodki odpowiednik naszej polskiej potrawy, kolejnego smaku dzieciństwa, bo ryż na mleku to wspaniałe, letnie danie – kolejne, którą wspominam z nostalgią wraz z czasami, gdy prosto z krzaczków w ogrodzie zrywało się truskawki i maliny, rowerami jeździło na jeżyny i jagody do lasu, a potem dodawało te pyszności do ugotowanego na mleku ryżu.
Zobacz też: Więcej prostych przepisów
Dawne to były czasy lat osiemdziesiątych, a niektórzy z Was pamiętają może nawet i te wcześniejsze, kiedy tak mało było do wyboru na półkach sklepowych, a tak dużo mamy i babcie wyczarowywały na stole, przy odrobinie wysiłku i fantazji. Korzystały z tego, z czego mogły: olejków waniliowych, cynamonu, sztucznego miodu, jeśli daleko było do pszczelarza z własną pasieką.
Pamiętam ten dawny ryż na mleku, słodzony zwykłym cukrem… Nasze mamy i babcie nie miały wtedy możliwości wyboru, o jakim my czasem zapominamy, a mimo to dania, co wychodziły spod ich ręki, smakowały najlepiej na świecie. Bo dziś w sklepach jest wszystko, a czasem nadal tkwimy w tych dawnych latach, dodając do sałatek kwasek cytrynowy, aromatyzując ciasta sztucznymi olejkami, zamiast kupować prawdziwą wanilię w laskach, a do pieczenia dodając margarynę, bo jest tania. A przecież można inaczej i wcale nie kosztem czasu i nakładu pracy.
Tak często widzę mamy przechadzające się po sklepach z wózkami, w których siedzą małe dzieci. Najczęściej wkładają do koszy gotowe produkty: kaszki instant, słodzone cukrem wody i soki, przetwory w słoiczkach „wzbogacane” syropem glukozowo-fruktozowym, ciastka, batoniki i czekoladę, która na pierwszym miejscu w składzie ma cukier, a dopiero potem kakao i gdzieś tam na samym końcu jest w niej odrobina mleka w proszku. Przesłodzone do granic możliwości jogurty i deserki w plastikowych pudełeczkach.
Spróbujcie ugotować ryż na mleku samodzielnie, w domu. Bo to reklamy wmówiły nam, że najłatwiej gotuje się taki w torebkach. Bzdura :). Zamiast tych wszystkich gotowych deserków i słoiczków – kilka opakowań świeżych owoców. Drogie mamy, czemu to ja, bezdzietna, a nie Wy, wychodzę ze sklepu obładowana marchewkami, sałatą, jabłkami, bananami, śliwkami, mango i wszelkimi innymi, naturalnymi bombami witamin, których wszyscy tak bardzo potrzebujemy?
Skomponujcie dzieciakom słodki ryż na mleku z dodatkiem jabłek i cynamonu lub malin, jagód, truskawek… Uzyskacie pyszny i pożywny deser, dostarczający dużo białka i wapnia za sprawą mleka. Pachnący wanilią, o słodkim smaku przełamanym sokiem z cytrusów. Inspirowany daleką kuchnią azjatycką, podejrzaną i wielokrotnie przetestowaną przeze mnie w krajach, gdzie wszyscy są szczupli, a pomimo skromnych posiłków, mają mnóstwo energii. Może jeszcze odrobina orzechów do posypania – na dobrą pamięć dla Was, żebyście nie zapominały o tak ważnych składnikach podczas kolejnych zakupów i dla maluchów, żeby łatwiej im było pamiętać te czasy, kiedy cała rodzina siadała przy stole i jadła prawdziwe, domowe jedzenie, a nie to, które kusi nas z ekranów telewizorów, z prawidłowym odżywianiem mając często niewiele wspólnego.
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 2 szklanki ryżu (najlepszy będzie ryż kleisty, ale można też ugotować na mleku ryż sypki - najzdrowszy jest brązowy lub czerwony, można też wykorzystać ryż naturalny lub ryż biały)
- 3½-4 szklanki mleka (więcej mleka to bardziej wilgotny, kleisty ryż)
- 2 banany (dojrzałe, dokładnie rozduszone widelcem; zamiast dodatku bananów ryż można posłodzić, najlepiej 1/2 szklanki cukru brzozowego (ksylitolu lub syropu z agawy))
- 100 g migdałów (mielone lub w płatkach)
- 1 cytryna (tylko starta skórka; cytryna wcześniej bardzo dokładnie wyszorowana i sparzona)
- 1 łyżka cynamonu (lub miąższ z ½-1 laski wanilii)
- 2 łyżki masła
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE - GRATIS
Przydatne przepisy i poradniki
Jak zrobić
- Mleko zagotowuję z dodatkiem połowy wybranego środka słodzącego. Jeśli ryż słodzę bananem lub masłem daktylowym, dodaję je dopiero po ugotowaniu, razem z wanilią lub cynamonem i sokiem z cytryny/pomarańczy.
- Dodaję ryż i na małym ogniu, tak żeby mleko tylko delikatnie pyrkało, gotuję przez ok. 25 minut, pod przykryciem, do miękkości. Można gotować dłużej, nawet 35 minut, jeśli ryż ma być kleisty. W trakcie gotowania nie mieszam. W razie potrzeby można kontrolować, czy ryż nie wchłonął całego mleka i dolać odrobinę więcej.
- Mieszam ugotowany ryż z cynamonem/wanilią i sokiem oraz, opcjonalnie, bananem lub masłem daktylowym, za pomocą widelca, delikatnie, żeby nie uszkodzić ziaren. Przykrywam i odstawiam.
- Na maśle, z pozostałą częścią środka słodzącego - jeśli nie słodzę bananem lub masłem daktylowym, podsmażam krótko migdały ze skórką z cytryny, do delikatnego zrumienienia. Jeśli wykorzystuję do posłodzenia migdałów banana, można podsmażyć go razem z nimi: pokroić wcześniej w plasterki lub dokładnie rozgnieść widelcem.
- Ryż można wymieszać z polewą migdałową lub wykorzystać ją jako wierzchnią dekorację, posypując dodatkowym cynamonem.
- Można udekorować całość listkami mięty i innymi, kolorowymi owocami, najlepiej o lekko kwaskowatym smaku: malinami, jeżynami, truskawkami.
