Kiedy w Paryżu pada deszcz, można schronić się w jednej z wielu mniejszych lub większych kawiarenek, zamówić rozgrzewającą kawę, może jeszcze sałatkę lub coś słodkiego i obserwować przechadzających się po chodnikach mieszkańców. Można też nadal zwiedzać to jedno z piękniejszych miejsc na Ziemi, rozkładając parasol i przechadzając się w deszczu. Wciąż udając paryżankę, tym razem bez firankowej sukienki. Beżowy trencz i kolorowa apaszka, a do tego niebieskie dżinsy. Znów bezpiecznie i klasycznie, ale z odrobiną koloru, który przyda się do kontrastu z pochmurnym niebem.
Zobacz też: Moje wszystkie modowe zmagania oraz relacje z podróży do Paryża
Beżowy trencz i kolorowa apaszka – stylizacja
Bardzo wygodna jest moja nowa torba shopper, którą kupiłam tutaj, w Paryżu, przy Polach Elizejskich, chociaż niestety nie w Chanel, a w Zarze. Można do niej schować nawet spory komputer i potem wyjąć go w kawiarni, żeby na spokojnie nadrobić zaległości w pracy, delektując się pyszną kawą i lekką kolacją.
Beżowy trencz i kolorowa apaszka dla kontrastu, ale pozory mylą, bo pod spodem kryje się sweter w tym samym kolorze.
Beżowy trencz i kolorowa apaszka – stylizacja
- Beżowy trencz Zara, cena 189 zł, podobny model za 229 zł lub druga wersja za 299 zł
- Spodnie dżinsowe o regularnym kroju Venus Pepe Jeans, cena 379 zł
- Seledynowy sweter Stradivarius, cena 89 zł
- Apaszka w kwiaty z Carrefour, cena 9 zł
- Skórzane brązowe kozaki Quazi, cena 329 zł, podobny model za 859 zł
- Skórzana torba shopper w kolorze brązowym Zara, cena ok. 400 zł, podobny model skóropodobny za 159 zł lub skórzana z Wittchen za 699 zł
Fot I, bosko Pani wygląda.