Czarny płaszcz i długi szal – jesienny spacer po lesie
Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z…
Z podróży po USA przywiozłam czarny płaszcz, kupiony podczas spaceru w Chicago, kiedy znienacka dopadł mnie zimny wiatr zwiastujący nadejście jesieni. Dopasowany czarny płaszcz i długi szal – po 1,5 miesięcznych spacerach po amerykańskich miasteczkach i parkach oraz trasie po Stanach przebytej samochodem, zwiedzałam ostatnie miasto na mapie mojej podróży, ubrana w jesienno-zimowy strój.
Zobacz też: Moje inne modowe zmagania i historie 🙂
Dwa lata później czarny płaszcz wciąż służy mi podczas codziennych wypadów na miasto lub okolicznych spacerów. Ma uniwersalny, prosty krój, dobrze leży i można nosić go zarówno do spodni, jak i do spódnicy. Bardzo ładnie prezentuje się z eleganckimi, czarnymi, wysokimi i dopasowanymi kozakami. Bardzo często noszę go w komplecie z czarnymi dżinsami rurkami.
Niedawno szukałam czarnej, skórzanej torebki, która pomieści mojego dość dużego notebooka. Znalazłam niedrogi model sprowadzany z Włoch, dość elegancki i prosty, ale… po zakupie okazało się, że źle sprawdziłam wymiary i notebooka nadal noszę w filcowym pokrowcu :).
Czarny płaszcz i długi szal – stylizacja
Do czarnego płaszcza najczęściej dobieram gruby, długi szalik lub chustę. W bagażniku mojego auta wożę stare, kupione jeszcze w 2002 roku śniegowce, które świetnie sprawdzają się w trakcie niezapowiedzianych spacerów. Jedziemy gdzieś z Mariuszem i nagle wpadamy na pomysł, żeby zboczyć z trasy i pójść na przechadzkę. Zdejmuję eleganckie buty, które najczęściej mam wtedy na nogach i wkładam moje stare, poczciwe śniegowce. Są sznurowane, ale z boku zapinane na zamek.
Myślałam, że moje studenckie śniegowce to mało urodziwe buty, do czasu aż zaczęłam sprawdzać aktualną ofertę w sklepach :). Dobrze mieć jedne w szafie, na zawsze. Kupić raz i korzystać, kiedy robi się bardzo zimno, a moda schodzi na drugi plan. Te moje nie są aż tak mocno ocieplone, nie mają grubego futra, za to zostały wyposażone w solidną podeszwę z izolacją. Stopy nie marzną nawet podczas sporych mrozów, ale często chodzę w nich już jesienią. Niestraszne mi liście, błoto czy śnieg, chociaż do chodzenia zimą warto je zaimpregnować.
Czarny płaszcz i długi szal – cały zestaw
- Czarny płaszcz Zara, cena 399 zł
- Szal Stradivarius, cena 59 zł, więcej tutaj
- Czarne spodnie rurki Tommy Hilfiger Natalie, cena 449 zł, podobny model Sophie za 449 zł
- Torebka Stile Italiano, cena 269 zł
- Śniegowce Lesta z 2002 roku, „podobne” modele w Bugaboot za 325 zł, Keepsakes Skechers za 289 zł, Panama Jack za 715 zł i Woolie od Tommy Hilfiger za 749 zł
- Rękawiczki skórzane Carry, cena 99 zł, podobny model za 69 zł
Na koniec, w bonusie, Oderwany. Przy okazji polecam Wam gorąco, jeśli będziecie w okolicy, spacer po Górze św. Anny w stronę amfiteatru. O każdej porze roku :).
Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
Na luzie podczas jesiennego spaceru po lesie również jesteś piękna i elegancka. Super.