Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z…
Reisefieber – znacie to? Gorączka przed podróżą, stres, nerwy, rozstrój żołądka… Z jakiegoś powodu, chociaż wcale się nie nastawiałam na to, że coś może pójść nie tak, dopadły mnie różne lęki i obawy. Zupełnie jak w zeszłym roku, tuż przed wyjazdem do Australii, chociaż wtedy martwiło mnie jedynie, że mogę nie zdążyć na samolot i moja niemal 30-godzinna podróż może się wcale nie odbyć.
Zobacz też: Relacja z mojej całej podróży do USA
Lot z Wrocławia do Nowego Jorku – film wideo o wrażeniach
Obejrzyj bezpośrednio na moim kanale na YouTube
To dziwne uczucie, kiedy wyjeżdża się zupełnie w pojedynkę na tak długo, a wszyscy przyjaciele i rodzina zostają na miejscu. I chociaż nie po raz pierwszy jadę sama tak daleko, to jeszcze nigdy nie miałam w planie spędzenia tak długiego czasu tylko we własnym towarzystwie. Chociaż i tak pewnie nawiążę trochę kontaktów na miejscu. Ostatnią noc, żeby na lotnisko było bliżej po spędzonej u znajomych imprezie, po części pożegnalnej, spędzam u przyjaciółki i to ona, w dniu wylotu, jest moim kierowcą, a przed podróżą wypijamy wspólnie ostatnią kawę.
Zabawne jak krótka wydaje się kilkugodzinna podróż z jedną przesiadką, która początek ma w moim rodzinnym mieście, a koniec, po kilku godzinach, na terenie USA. Tym razem nie jadę 5 godzin autokarem do Pragi, a na przesiadkę we Frankfurcie mam ok. 1,5 godziny, z czego 30 minut spędzam w autobusie, który odbiera nas z samolotu i odwozi pod terminal. Mam dosłownie kilkanaście minut na zakupy i w pośpiechu staję się posiadaczką nowych perfum i wody mineralnej w kartoniku, który otworzę dopiero wieczorem, w hotelu, bo linie lotnicze serwują zarówno posiłki jak i napoje.
Zawsze żałuję, że będąc na pokładzie nie wolno filmować startu i lądowania samolotu. Po kilkugodzinnym locie i obejrzeniu „Kiedy Harry poznał Sally”, „Gambit” oraz „Wielkiego wesela” spoglądam przez okno na piękny zachód słońca nad Nowym Jorkiem. Lądujemy, kiedy jest już dość ciemno. Kilka standardowych pytań przy kontroli paszportowej i oto oficjalnie mogę podróżować po USA do 15 lutego 2015 roku :).
Wychodzę z lotniska, mijam postój taksówek i na przystanku autobusowym kupuję bilet do dworca Grand Central na Manhattanie. To już pewien schemat, który dostrzegam po zwiedzeniu sporej liczby dużych miast. Przylatuję, wychodzę, wsiadam do pociągu lub autobusu, który wiezie mnie w jakieś znane miejsce w centrum miasta. A stamtąd z reguły mam już dość blisko do miejsca, w którym wcześniej zarezerwowałam noclegi. Zapach moich nowych perfum zachęca do rozmowy sąsiada w autobusie. Czarnoskóry student, na którego przy Grand Central czekają już znajomi, będzie, podobnie jak ja, przez kilka dni zwiedzać Nowy Jork.
Z Grand Central metrem dojeżdżam do Chinatown. Za darmo, bo automat nie przyjmował kart kredytowych, a z 50-dolarowego banknotu nie mógł wydać mi reszty. Na stację, awaryjną bramką, wpuścił mnie i jeszcze jedną pasażerkę pracownik obsługi. Jeszcze tylko pokonam schody na 4 piętro, taszcząc swój 20-kilogramowy plecak, wezmę prysznic i można położyć się spać.
Przez otwarte okno dobiegają mnie dźwięki nocnego miasta, które nigdy nie zasypia. Witaj, Nowy Jorku.
Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
fajnie;)ja mam rodzine w usa ale nie pojechalem tam bo wizy nie dostalem
czekam z niecierpliwoscia az zniosa to dziadostwo;P ;pozdrawiam
Świetnie przeczytać, że nie tylko ja dostałem kompletnie nieuzasadnionej reisefieber przed wylotem do Nowego Jorku, dokładnie miesiąc po Twoim 😉
ale Dorota ! masz wracac spowrotem do Melbourne lato nadchodzi mam zime
piwko – pojdziemy do Royal Botanic Gardens na piknik ! czekam David …
Zgadzam się z karo0825! Proszę! Nagręć filmik jak opowiadasz o sobie i
swojej zawodowej ścieżce. Co prawda na blogu to i owo wspomniałaś, gdzie
zaczęłaś i kim jesteś z zawodu, ale proszę coś dokładniejszego 🙂 Bardzo
interesującą osobą jesteś :]
super bede z taba jestes genialna pozdrawiam i czekam na ciebie hey pa
no to tym bardziej jestem pod mega wrażeniem, powodzenia! : )
Sama.
wieczorem w NYC polecam 230 Fifth rooftop piekny widok na Manhattan i dobre
drinki 🙂
Bravo Dorota:) Jestem pod wrażeniem. Super, że możemy wybrać się w tą
podróż z Tobą:)
Sama tak podróżujesz, Dorotko? : )
Dokładnie, trzeba zawsze wykorzystywać daną sytuację tak, żeby była
przewaga pozytywów :). Zresztą ja akurat mam o tyle dobrze, że mogę
pracować z dowolnego miejsca, dlatego póki jest tak jak jest, będę duuuużo
podróżować :).
Aaa to dobrze wiedzieć, bo jeszcze nie rezerwowałam lotu do San Francisco.
W takim razie będzie podróż autem :).
Jeszcze nie wiem, dopiero ją zaczęłam ;). Mam nadzieję, że nie więcej niż
20 tys. zł.
Ile kosztuje mniej wiecej taka podroz po USA? Bardzo bym chciala w
przyszlosci sie wybrac 🙂
Bardzo lubie taka postawe u kobiet. Ja bym to nazwala korzystaniem z zycia
😉 Powodzenia w podrozy i z niecierpliwoscia czekam na kolejne materialy!
Dlatego właśnie korzystam z „uroków” samotności i jeżdżę ile wlezie ;).
Sama. Nawet zdążyłam nakręcić film o Wrocławiu przed wyjazdem, ale jeszcze
nie montowałam, bo nie nadążam ;).
jestes moja inspitacja!! prosze zrob wideo o Twojej sciezce zawodowej:)
W tym zyciu juz pewnie na taka wyprawe sie nie wybiore dlatego fajnie
bedzie podrozowac z Toba:-)
Bardzo zazdroszczę wyjazdu i czekam na więcej materiałów! 😀
Doleciałam do USA. Trochę moich pierwszych wrażeń i małe podsumowanie jak
mi się leciało :). #travel #holidays #podróże