Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z…
Zeszłoroczna podróż do stolicy UK pozostaje już tylko mglistym wspomnieniem, ale znalazłam w końcu czas na uporządkowanie zdjęć z tamtego wyjazdu i oto 35 najlepszych zdjęć z Londynu – moja galeria. Niełatwo było je zrobić, bo nie miałam ze sobą statywu, a pogoda w marcu, choć nie zapowiadano takiego chłodu, skutecznie utrudniała mi zwiedzanie i tylko dwa razy w ciągu 10 dni na niebie zaświeciło słońce.
Zobacz też: Relacje z moich podróży do UK
Pierwszego dnia wybrałam się w okolice Big Bena. Obowiązkowy punk na mapie typowej turystki :). Piękny widok zarówno z mostu, jak i drugiego brzegu Tamizy. Zwłaszcza gdy obok przejeżdża czerwony autobus lub żółta taksówka :).
London Eye to kolejny punkt programu zwiedzania dla wielu osób, ale nie zdecydowałam się na wjazd na górę, odkładając go na inną podróż do Londynu, kiedy pogoda będzie ładniejsza.
Czerwone budki telefoniczne, kolejny znak rozpoznawczy Londynu. Najpopularniejsza jest chyba ta koło Big Bena, czasem trzeba się ustawić w kolejce, żeby zrobić sobie przy niej zdjęcie ;).
Otwarty dla turystów tylko przez krótki czas, bodajże tydzień w ciągu roku, kiedy królowa przebywa na urlopie. Buckingham Palace, pałac królewski w Londynie.
Idąc z pałacu w kierunku słynnego Trafalgar Square, przechodzi się przez piękną, starodawną bramę Mall Gate.
Ścisłe centrum Londynu czyli dworzec przy Liverpool Street. Piękna architektura i kolorystyka w środku i na zewnątrz :).
Jedne z wielu kolorowych drzwi. Choć te znajdowały się w centrum, najwięcej takich cudownych drzwi odkryłam na Portobello Road w Notting Hill.
Muzeum na wodzie czyli HMS Belfast, na stałe na Tamizie. Można zrobić ciekawe ujęcia z burzowym niebem lub Tower Bridge w tle.
The Shard to biurowiec usytuowany przy Tamizie, na wysokości HMS Belfast. Podobno samej góry widok jeszcze lepszy niż London Eye.
Spacerując brzegiem Tamizy, warto zatoczyć koło i podziwiać Londyn z jej obu brzegów. Obowiązkowe przejście przez Tower Bridge!
Kolejnym pięknym miejscem jest Katedra św. Pawła (St Paul’s Cathedral), zwłaszcza w otoczeniu budynków z pomarańczowej cegły.
Zupełnie inny świat w Londynie to Camden Town. Siedziba bohemy, trochę kiczu, ale też mnóstwo miejsc ze smakowitą kuchnią. Architektura, której nigdy nie zapomnę :).
Trudno zrobić tu zdjęcie, na którym nie będzie autobusów, ale bardzo lubię poniższą fotografię za kontrasty: ten kolorystyczny i różnych epok :).
Picadilly, Leicester Square, Chinatown – kolejne miejsca, w których zrobiłam jedne z moich ulubionych zdjęć, kiedy słońce już zaszło i dookoła robiło się coraz ciemniej, za to na ulicach wciąż były tłumy.
Te same miejsca, a zupełnie inny klimat, gdy wróci się tu o zachodzie słońca. Londyn rozbłyska milionem świateł o wszystkich kolorach tęczy.
Dzień Świętego Patryka i tak wiele osób w jednym miejscu to okazja do kilku portretów. Pomachałam do tego pana, bo stałam daleko i pokazałam, że chcę zrobić zdjęcie. Kiwnął na zgodę i uśmiechnął się do mnie w prezencie :).
Tym paniom zrobiłam pamiątkowe zdjęcia z bliska. Piękne połączenia kolorystyczne :D.
A może macie swoje ulubione zdjęcia z Londynu, którymi chcielibyście się podzielić? Jak podobają Wam się moje? Linkujcie do swoich fotek w komentarzach :D.
Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
Mieszkałam tam ponad 10 lat i nie mam takich fajnych zdjęć, nie miałam czasu 🙂 A tak serio, bardzo fajne zdjęcia, jak zapragnę wrócić na chwile do Londynu to zajrzę do Ciebie. Nastepnym razem polecam jeszcze: Doki Św Katarzyny, Portobello market i oczywiście Greenwich (chyba nie widziałam zdjęć), na tym ostatnim też jest market (piękne ręcznie robione naczynia i milion innych cudów) i piękny park z widokiem na City. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku…
Ja już nieco inaczej patrzę na te zdjęcia, najchętniej okroiłabym tę kolekcję do 20 ;). Ale te nocne uwielbiam! Do Londynu chętnie bym wróciła jak będzie lepsza pogoda, bo zwiedzanie w tym zimnie, które tam wtedy zapanowało i w klimacie nieudanego związku jakoś mi przesłoniło uroki tego miasta. Dopisuję miejsca, o których piszesz, do listy :D. Ściskam i również ślę życzenia pomyślności na Nowy Rok :).