Curry z kurczaka, aromatyczne, pachnące mieszanką kolendry, gorczycy, kardamonu, goździków i kuminu to doskonała potrawa na elegancką kolację lub niedzielny obiad w gronie znajomych i przyjaciół. Można podać je z dodatkiem ugotowanego ryżu lub indyjskiego pieczywa, np. chleba naan.
Zobacz też: Więcej przepisów na dania kuchni indyjskiej
Curry w Indiach przygotowuje się na równie wiele (o ile nie więcej) sposobów jak nasz polski bigos. Rybne, mięsne lub wegetariańskie, cieszą oko kolorami i pachną znakomicie dobranymi mieszankami przypraw, z których słynie kuchnia indyjska. Jogurt to bardzo ważny składnik, w Indiach traktowany ze szczególnym szacunkiem, wykorzystywany nie tylko do gotowania, ale też jako element obrzędów religijnych.
Curry z kurczaka to jedno z podstawowych dań. Można je przygotować w wersji nieco ostrzejszej, dodając więcej chili. Jest dość gęste i treściwe, można zjeść je bezpośrednio z miseczki, mieszając z ryżem lub wybierając je kawałkami pieczywa, z którego smaku i aromatu słynie kuchnia indyjska.
Jeśli nie lubicie dużych kawałków przypraw tj. goździki czy nasiona kardamonu, możecie je zdjąć z patelni przed dodaniem cebuli.
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
Mięso i marynata
- 300 g piersi z kurczaka
- 1 szklanka jogurtu naturalnego
- ½ cytryny (tylko wyciśnięty sok)
- 2 łyżeczki kminku rzymskiego (mielony)
- 2 łyżeczki kurkumy
- ½-1 łyżeczka chili
- świeżo mielony pieprz
Sos curry
- 8 łyżek masła klarowanego
- 1 łyżeczka ziaren gorczycy
- 1 łyżeczka ziaren kolendry
- 10-15 nasion kardamonu
- 5-10 goździków
- 2 cebule (pokrojone w piórka)
- 2 ząbki czosnku (drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę)
- 1 łyżka imbiru
- 1 szklanka pomidorów (pokrojone w kostkę)
- sól, cukier (po szczypcie)
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE - GRATIS
Film wideo
Przydatne przepisy i poradniki
Jak zrobić
- Mieszamy składniki na marynatę i wkładamy do niej kurczaka. Odstawiamy na min. 1 godzinę do lodówki (najlepiej na całą noc).
- Rozgrzewamy masło, dodajemy gorczycę, kolendrę, kardamon i goździki.
- Gdy przyprawy zbrązowieją i zaczną „wyskakiwać” z garnka, dodajemy cebulę. Gdy cebula się zeszkli, dokładamy czosnek i imbir. Smażymy aż cebula będzie brązowa.
- Dodajemy pomidory, mieszamy i smażymy bez przykrycia, aż zmiękną, a masło wypłynie na powierzchnię.
- Dodajemy kurczaka z jogurtem oraz sól i cukier, mieszamy i gotujemy powoli, aż mięso będzie miękkie, a z pozostałych składników powstanie gęsty, spójny sos (jeśli będzie zbyt gęsty, można delikatnie rozrzedzić go wodą).
- Podajemy z ryżem i dodatkowym jogurtem naturalnym. Danie lepsze jest następnego dnia, kiedy mięso dobrze nasiąknie aromatem wszystkich przypraw.
zrobiłem dzisiaj i tylko mi smakuje hehe Jednak moja mamuśka nie lubi nowinek 🙂
danie w sam raz, czuć słodycz jest też kwasota i ostrość wyrazista 🙂 Polecam tylko nie przesadźcie z goździkami bo u mnie jednak jest ich za dużo. A mamuśka jak weszła do klatki schodowej to wyniuszyła przyjemny zapach 🙂
[img]http://pozytywnakuchnia.pl/files/2012/12/kurczak curry.JPG[/img]
Hej! Chce zrobic to dzisiaj na obiad, myślicie że warto?
Jak dużo czasu to zajmie?
Curry z kurczaka?
[..YouTube..] Curry z kurczaka?
mmm pycha, to jest właśnie to co lubię:) koniecznie wypróbuję:)
[..YouTube..] mmm pycha, to jest właśnie to co lubię:) koniecznie wypróbuję:)
… mniam,mniam
[..YouTube..] … mniam,mniam
MNIAM! Uciekam do kuchni 🙂
2 goździki a nie 20 (o_0) chyba powinno być…
Nawet na zdjęciu widać, że chyba jednak więcej niż dwa :).
przepis ok…troszkę zmodyfikowałam,bo nie lubie niektórych przypraw,ale moja 5letnia córka się zajada:)
Całkiem fajne, smakuje świetnie, tylko te przyprawy w ziarnach… o ile wiem normalnie robi się z nich pastę po uprażeniu na patelni? wygląda jakby brakowało tego jednego elementu w przepisie. Nie było przyjemnie co chwila coś rozgryzać w buzi albo być zmuszonym do wyławiania z sosu tego i owego podczas jedzenia…
W przepisie wg Agnieszki nie było nic wspomniane o ucieraniu przypraw na pastę. Ale rzeczywiście, może to być uciążliwe, zwłaszcza w przypadku goździków. Przyznam, że nie wiem jak jest w oryginale wg Hindusów, ale pomysł z ucieraniem na pastę po usmażeniu jest bardzo dobry :). A goździki można też uprażyć, zdjąć z patelni i włożyć do jakiegoś sitka albo owinąć w sterylną gazę i wyjąć tuż po przygotowaniu sosu.
Ja dodam mielone goździki. Nie wiem czy ziarna gorczycy i kolendry nie będą zbyt twarde.
Zrobiłam! Dziękuję za ten przepis, od dawna takiego szukałam. To idealna potrawa na zimne, deszczowe dni odchodzącego lata – jest kolorowa i aromatyczna, już samo przygotowywanie jej poprawiło mi humor i przywołało wspomnienia ciepłych dni 🙂 Ja dodałam trochę więcej cukru, a osobom lubiącym owocowo-mięsne klimaty proponuję dorzucić pokrojone jabłko. Pycha!
Przepis palce lizać.
Ja z kolei pochwalę prezentację zdjęć z poszczególnych etapów przygotowania potrawy. Ładnie i estetycznie podane.
Pozdrawiam
Tomek
Świetny przepis 🙂
Dobrze, że Iga o ten przepis poprosiła, bo chyba akurat ten numer Wysokich Obcasów mi gdzieś umknął 🙂 a wart zapamiętania!
Ja też go nie mam, a to wydanie sprzed chyba 10 lat. Ale miałam ten przepis w zeszycie i pamiętałam skąd pochodził :).
Baaardzo apetyczne zdjęcia 🙂
Bardzo dziękuję za ten przepis:) zostało jeszcze dokupienie kilku składników i wygospodarowanie trochę czasu na przyrządzenie kurczaka:) mam nadzieję, że nastąpi to jakoś po długim weekendzie bo już nie mogę się doczekać:)
Dziękuję bardzo za ten przepis:) widzę, że muszę się tylko wybrać na zakupy bo trochę przypraw mi brakuje.. mam nadzieję, że niedługo znajdę czas aby przygotować tego kurczaka:)
jak ja lubię takie danka 🙂
a wiesz, śniłaś mi się, byłyśmy na zakupach w Niemczech 😉
To czas się wybrać w takim razie 😉