Na pierwszych mnie nie było, drugie odbywały się tuż przed moim wyjazdem do Australii, a na trzecie biegłam w podskokach, bo uwielbiam się przebierać :). Kiedy dowiedziałam się o tym, że kolejne Pogaduchy Wrocławskich Blogerów odbędą się w filmowych klimatach, a mile widziany będzie jakiś ciekawy strój, wystarczył jeden rzut oka na suknię ślubną mojej mamy.
Nareszcie będę się mogła przebrać za księżniczkę Leię z „Gwiezdnych wojen”!
Filmowe Pogaduchy Blogerów we Wrocławiu cz. 1 – film Full HD
Filmowe Pogaduchy Blogerów we Wrocławiu cz. 2 – film Full HD
Makijaż zrobiłam taki jak zwykle, włosy uczesałam w dwa kucyki i dopięłam sztuczne pasma: przedłużki sięgające mi niemal do pasa. Spięłam całość mnóstwem wsuwek. Ubrałam sukienkę ślubną mojej mamy, dodałam pasek, a na nogi założyłam kupione w hipermarkecie szpilki „na wagę”, w kolorze białym. W ostatniej chwili wpadłam na pomysł złożenia z mojego robota-odkurzacza, papierowego ręcznika i srebrnej miski mojego towarzysza – R2D2.
Szkoda, że nie widzieliście spojrzeń pieszych, których mijałam w drodze do kina Nowe Horyzonty, gdzie odbywała się nasza blogerska impreza. Czy to panna młoda? Czy to strój na bal przebierańców?
Na miejscu okazało się, że Filmowe Pogaduchy Blogerów to największa z dotychczasowych imprez blogerskich we Wrocławiu. Wielkie ukłony w stronę Tomasza i Bartosza ze Studium Przypadku za przygotowanie tak fajnego spotkania! Przyszło nas chyba ok. 100 osób i zdecydowana większość miała na sobie fantastyczne stroje! Udało mi się wygrać konkurs na Miss Filmowych Pogaduch, a nagrodę ufundowało dla mnie miasto Gdańsk, gdzie w przyszłym roku, pewnie w okolicy Walentynek, spędzę weekend :).
Piękne dzięki dla Kacpra i Pawła Bieleckiego oraz Piotra Kuca za udostępnienie zdjęć z imprezy oraz dla Arka Torskiego za nakręcenie filmików :).
Niezłe niektóre przebrania, troszkę Wam zazdroszczę, ale może i mnie ktoś kiedyś zaprosi na jakąś blogową imprezę:)