Gin z tonikiem – jedli lubią, innym nie przejdzie przez gardło. Pamiętam swoje pierwsze podejście do tego drinka. Tuż po maturze, na wycieczce w górach, postanowiliśmy ze znajomymi spróbować jak smakuje alkohol inny niż piwo. Jak to „studenci”, zawsze zamawialiśmy w barach lub kupowaliśmy w sklepach z alkoholem „browara”, wracając z turystycznych szlaków i kierując się w stronę schroniska. Wybór padł na gin i jeszcze po czeskiej stronie, w jednym z przygranicznych sklepików, razem z przyjaciółką nabyłyśmy najtańszą butelkę tego trunku. „Wypijemy gin z tonikiem, jak brytyjska Królowa Matka”.
Zobacz też: Więcej pomysłów na drinki
Tamten czeski gin pachniał i smakował jak rosyjskie perfumy. Moja przyjaciółka wypiła go na siłę, ja zrezygnowałam po pierwszym drinku.
Gin z tonikiem czy seltzer water?
Nie pijam ginu zbyt często, ale lubię od czasu do czasu sięgnąć po klasyczny drink. Ciekawe czy pamiętacie, jak opowiadałam, że podczas mojej podróży do USA i pobytu w Nowym Jorku próbowałam kupić tonik w jednym ze sklepów, a zamiast tego wszędzie oferowano mi seltzer water? W niektórych amerykańskich barach ciężko dostać tonik, ale ostatecznie mi się to udało.
Przepis na gin z tonikiem
Klasycznie przygotowuje się go, wlewając oba składniki do szklanki typu highball wypełnionej do ⅓ wysokości kostkami lodu. Potem delikatnie miesza, a całość dekoruje kawałkiem lub plasterkiem limonki. Opcjonalnie można ją zastąpić cytryną lub pomarańczą. Obie w podobny, choć jednak nieco inny sposób, przełamią i uzupełnią smak całego drinka. Istnieją różne wersje proporcji ginu i toniku, a najczęściej wykorzystywane to 1:1, 1:2, 1:3 i 2:3. Osobiście bardzo lubię wersję 1:2 i właśnie taką Wam dziś zaproponuję.
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 100 ml ginu
- 200 ml toniku
- kilka kostek lodu
- plasterek lub ćwiartka cytryny albo limonki
- kilka owoców żurawiny (opcjonalnie)
- świeża mięta (opcjonalnie; do dekoracji)
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE – GRATIS
Film wideo
Jak zrobić
- Szklankę typu highball wypełniamy kostkami lodu do ⅓ wysokości.
- Na lód wylewamy gin i tonik, delikatnie mieszamy.
- Dekorujemy całość ćwiartką lub plasterkiem cytryny albo limonki. Drinka z ginu o smaku żurawiny można też udekorować owocami żurawiny nadzianymi na wykałaczkę lub specjalną szpadkę.
- Opcjonalnie można też udekorować całość świeżą miętą.
Wartości odżywcze
Klasyczny gin w drinkach można zastąpić ginem smakowym, który świetnie je urozmaici, dając więcej możliwości eksperymentowania ze składem. Poza najpopularniejszą wersją ginu z tonikiem można przygotować np. gin z kaktusem (dodając gotowy sok z kartonu), z wytrawnym wermutem, z sokiem grejpfrutowym lub z żurawiny, a nawet z colą.
Dajcie koniecznie znać w komentarzach, w jakich proporcjach go przygotowaliście i czy Wam smakował. Bardzo jestem ciekawa!
Nie piłem czeskiego ginu, ale z naszych rodzimych o wiele bardziej od lubuskiego smakuje mi poznański Seagram`s Gin (chyba na amerykańskiej licencji). Lubuski przypomina mi trochę nalewkę z terpentyny na kalafonii.
bardzo lubie pani filmy ale nawet na pełnym odgloszeniu ledwo słychac, co
się dzieje? czasem az sie człowiek wkurza bo by chciał cos usłyszec:(
Wiem o tym. Tak jest co roku jak zmienia się czas na zimowy i niestety nic się z tym nie da zrobić.
Ale się uśmiałem….oni chyba nie wiedzą co wyprawia dzisiejsza młodzież….
Gin z tonikiem przygotowuję w ten sam sposób co Ty, i także w proporcjach 1:2. Mam szczególny sentyment do tego drinka, ponieważ kojarzy mi się z beztroskimi letnimi wieczorami spędzonymi z grupą przyjaciół. Gin z tonikiem był dla nas pozycją obowiązkową! : ) Chciałabym rozwinąć swoje umiejętności barmańskie i następnym razem zaskoczyć znajomych bardziej wyszukiwanymi drinkami, a taki shaker na pewno ułatwiłby mi zadanie 😀
Jeden z moich ulubionych koktajli z dodatkiem ginu:
– 5 cl Martini Extra Dry
– 5 cl Gin Lubuski
– 15 cl Sprite
Składniki wlewamy do shaker’a na lodzie w kolejności najniższej zawartości alkoholu. Chwile potrząsam aż wszystko zostanie dobrze zmrożone. Powstały koktajl przelewamy do kieliszka koktajlowego. Możemy udekorować limonką lub oliwkami.
Z całą pewnością taki zestaw przydałby się do upicia chłopaka. W akcie desperacji. 😛 Chociaż sam gin żurawinowy prostu z butelki też załatwiłby sprawę… -_-
ZIELONA POLANA
15 ml Żubrówki
10 ml Blue Curacao
Tonik
Sok pomarańczowy i sok jabłkowy W PROPORCJI 2:1
pół cytryny
trawa cytrynowa do przybrania
1 stokrotka lub kwiat rumianku
do ozdobienia
Do kieliszka do margarity wlewamy Gin ,Żubrówkę ,Blue Curacao ,dodajemy tonik i soki , wyciskamy sok ze świeżej cytryny.Kieliszek ozdabiamy trawą tak aby wystawała ponad brzeg kieliszka-wystarczy kilka źdźbeł ,pomiędzy trawą umieszczamy kwiat . Drink idealny dla pań .
40 ml Ginu Lubuskiego Drink z Ginem
Drink mojego przepisu o nazwie Kobieta w cieniu drzew
20 ml ginu lubuskiego
20 ml whisky
garść owoców leśnych (poziomki ,jeżyny,jagody,) -mogą być również truskawki,maliny,żurawina
10 ml syropu malinowego
lód
woda mineralna lub sodowa
listki szałwii
Owoce miksujemy z lodem ,dodajemy gin , whisky i syrop – wstrząsamy w shakerze Wlewamy do wysokiej szklanki ,uzupełniamy wodą . Ozdabiamy listkami szałwii i całymi owocami. Drink świetnie się prezentuje podany w oszronionej szklance .
Duch ..( bój się, bój …efektu
20 ml Ginu lubuskiego
20 ml białego rumu
20 ml wermutu białego wytrawnego
20 ml wina musującego białego półsłodkiego
Lód
Sprite
Woda mineralna gazowana
Do długiej schłodzonej oszronionej szklanki wkładamy lód , wlewamy wstrząśnięty w shakerze alkohol , uzupełniamy sprite i wodą w proporcji pół na pół
Gin Lubuski dobrze znany
i powszechnie rozlewany 🙂
Ale z głową moi mil,
by Wam w głowie nie szumiało
a serduszko dobrze się miało 🙂
Dalej, bierzmy więc shakera
wlejmy Ginu jedną szklankę,
Sok z limonek wielu,
szklankę Toniku „cierpkiego”,
oraz lodu kostek parę,
by mikstura miała smaczek,
by dawała ukojenie
i powszechne zadowolenie 🙂 🙂 🙂
Jeden drink zupełnie starczy,
do humorku wyskokowego
i na imprezę gotowego 🙂
Bardzo przydał by mi się ten odlotowy i zupełnie nie tuzinkowy, ZESTAW BARMAŃSKI
ponieważ już nie długo wybieram się na kurs barmański i zaoszczędziło by mi to troszkę wydatków…..
Ahhh Ci biedni studenci…………
Pozdrawiam 🙂
ZAKOCHAŁAM SIĘ GINIE LUBUSKIM, od pierwszego łyczka… ponieważ jest
G-genialny w smaku
I-istnym cudem
N-najlepszy w drinkach
L-luksusowym eliksirem
U-ubóstwiany przez ludność
B-boski
U-ulubiony
S-superowy
K-kochany
I-innowacyjne pomysły na drinki z tonikiem mam 🙂
Gin Lubuski to eliksir młodości
dodaje wszystkim towarzyskości.
W domu czy na imprezce
smakuje każdemu; Edkowi, Jackowi i Teresce…
Czy to lato, wiosna, jesień, zima
każdy GIN w dłoni trzyma.
A, ja w wannie pysznym Ginem z tonikiem się delektuję
i w ten sposób się odprężam,odstresuje i relaksuję…
[img]http://pozytywnakuchnia.pl/files/2013/10/gin viola.jpeg[/img]
Droga Dorotko… odkąd zaglądam na Twego bloga, życie mija mi słodko 🙂
To dzięki Twoim radom, smaków wielu jestem dopiero świadom 🙂
Tym większa to dla mnie pociecha gdy moja narzeczona się przez to częściej uśmiecha 😉
Jedno ostatnio mam tylko zmartwienie, co to będzie gdy się z nią ożenię…
Wnet sobie pomyślałem – muszę zostać też barmanem!
Problemy mej codzienności, łagodzić będę drinkami dobrymi aż do kości!
Przyjmować też będę nimi gości!
Lecz jak się zabrać do tego ustrojstwa skoro człowiek nie ma nawet podstaw? 🙁
Wnet wchodzę na blog Twój Doroto i widzę rozwiązanie jak złoto! 🙂
Zestaw barmański dla mnie idealny! 🙂
Wnet rozeznanie jak go zdobyć zrobiłem – muszę zamieścić komentarz z GIN-em…
Konkurencja duża… wcale nie mała… lecz ja Ci polecę drinka jak strzała 🙂
Szybki on jest do zrobienia a i warty przyozdobienia 🙂 Szkło w rączki swe weź i kruszonym lodem napełnij fest… teraz weź się za shakera do, którego składniki będziemy wlewać. Wcześniej wrzuć lodu do połowy, aby jak najmniej był odczuwalny w skutkach ból głowy 🙂
50ml dobrego alkoholu – GIN Lubuski? dokonałaś świetnego wyboru! 🙂
40ml syropu różanego, 20ml soku z limonki i 80ml śmietany – kremówki.
Shaker zamykamy i 5 sekund nim wstrząsamy, lód ze szklanki usuwamy, nowym ją teraz uzupełniamy i Twego drinka przelewamy.
Słowem już ostatnim swą wypowiedź zakończę – weź proszę pod uwagę mą o zestaw ten prośbę 🙂
Z serdecznymi pozdrowieniami oraz mocno ściśniętymi kciukami
Paweł
Właśnie dziś z moją najlepszą przyjaciółką podjęłyśmy decyzję o otworzeniu małego, skromnego pubu, z jakąś prostą, acz smaczną gastronomią. Robimy wstępną kalkulacje kosztów, więc między innymi jedzenia. I tak trafiłyśmy na tę stronę. Zobaczyłyśmy konkurs i pomyślałyśmy sobie, że to może znak, że nasze małe marzenie się spełni. Tak więc zgłaszamy się do konkursu! A jako bar-masterki proponujemy kilka drinków z ginem:
Drink 1 – zwany „Bity gin”:
40ml gin
200ml schweppes bitter lemon (niestety reklama, ale to jedyny znany mi napój o takim smaku, dostępny np. w Almie. Z tego co wiem sprowadzany z zagranicy, więc ciężko go dostać)
Metoda: Wlewamy jak leci do wysokiej szklanki, dorzucamy cytrynę. Gotowe!
Drink 2 – „Mocny w gębie”:
1/2 limonki
1 łyżka cukru brązowego
40ml gin
Lód kruszony
Metoda: Limonkę kroimy na mniejsze kawałki, wrzucamy do niskiej szklanki (tzw. Whiskaczówki – nie mam pojęcia jak to się pisze:p), zasypujemy cukrem i ugniatamy delikatnie, żeby limonka puściła sok.Zasypujemy do 3/4 wysokości lodem kruszonym i wlewamy gin. Pijemy obowiązkowo przez słomkę, inaczej cała zabawa nie ma sensu.
Drink 3 – Long Island w nieco zmienionej formie – „Małolata”:
20ml gin
20ml wódki
20ml rumu (fajniejszy będzie ciemny rum, np. Bacardi Black)
20ml tequili
20ml likieru brzoskwiniowego
Sok z 1/2 cytryny
60-80ml pepsi
Metoda: drink będzie dwuwarstwowy, więc wysoką szklankę zasypujemy lodem do 3/4wysokości. Mniej więcej do 1/3 wysokości wlewamy pepsi. Pozostałe składniki wlewamy do shakera, który mam nadzieję wygrałyśmy:) Mieszamy i bardzo powoli wlewamy do szklanki po kostkach lodu! W ten sposób uzyskamy piękny drink w dwóch warstwach – na dole pepsi, na górze alkohol. Ciekawostka: niektórzy nie mieszają tego drinka! Za pomocą słomki piją alkohol z góry i popijają pepsi wkładając głębiej słomkę.
Liczę na pozytywne rozpatrzenie mojej aplikacji na jednego ze zwycięzców konkursu ;D
Gin gin gin…gin gin gin dzwonią szklanki nam 🙂 co za radość gdy lubuski gładko wchodzi mam 🙂
Chcesz późnego dożyć wieku
Gin Lubuski pij człowieku
Ginu nie pije ale mając ten zestaw na pewno nie raz wypije.
Dorotko
Co weekend planuje spędzić te dni leżąc tyłkiem do góry, niestety Twoj blog tak bardzo mnie kusi że, zapach pieczonych słodkości w domu i na klatce oznacza że weekend można uznać za otwarty 😉 I ja dalej kuszę i poprawiam humor tym dietującym, smutnym mordkom 🙂 Przepis na Gin troszkę mnie zaskoczył, ale pozwolil przypomniec o siostrze która uwielbia ten trunek w każdej postaci. Tak więc czas aby te słodkości przełamać czymś mocniejszym, co by gości nie zemdliło. Dziękuję! ! !
gin z tonikiem fajna sprawa i do tego jest z nim wielka zabawa 😀
Gin … Gin z tonikiem … Gin 🙂
ojj zgłaszam się … może się uda 🙂
Pozwólcie przedstawić sobie:
Pan Gin we własnej osobie.
No, pokaż się, Ginie. Zróbże
Minę uprzejmą.
Gin jest dziki, Gin jest zły,
Gin ma bardzo ostre kły.
Kto spotyka w sklepie Gina,
Ten do kasy szybko zmyka.
Po nim małpy skaczą niedościgle,
Małpy robią małpie figle,
Niech pan spojrzy na pawiana:
Co za małpa, proszę pana!
:))))
A czy każdy wie że gin ma najmniej cukru a zarazem najmniej kalori ze wszystkich alkoholi 🙂
Tylko pozostaje na sobotni wieczór gin z woda, lodem i cytryna
Pyszny Gin Lubuski
Ma taką tendencję
Że korzystnie wpływa
Na moją potencję*
*intelektualną oczywiście
Giń Maszkaro! Giń!
zGin Przepadnij!
[img]http://pozytywnakuchnia.pl/files/2013/10/2013-06-26-14-45.jpg[/img]
Gin Lubuski piję w zimie, piję w lecie,
i na wiosnę gdy w ogrodzie rosną kwiecie.
Stan umysłu mi on poprawia,
tak że czasem brzuch od śmiechu nie wyrabia.
Z ginem zawsze jest wesoło,
w całym świecie, naokoło 🙂
Krótki wierszyk,lecz oddający to co dla mnie najlepsze w ginie 🙂 pozdrawiam, Kasia.
GINialny konkurs 🙂
Film ma wprowadzone ograniczenia wiekowe w związku z tym, że jest w nim pokazany alkohol.
Witam serdecznie organizatorke konkursu jak i wszystkich rywali 🙂
Wszyscy piękne rymowanki piszą, a mnie się rymy nigdy nie imały, więc anegdotką pojadę.
Niedawno przebywałam w pewnym szpitalu na oddziale ginekologicznym. Skrótowo wszystkie panie z oddziału, można by rzec imprezowiczki nosiły opaski odgdziałowe. Oddział w skrócie GIN co nas absolutnie nie zastanawiało, a tym bardziej nie bawiło … do póki na oddziale nie pojawił się mężczyzna w osobie mojego męża, który tak patrzy i patrzy na tą opaskę, więc w końcu pytam – O co chodzi?
A on mi na to … To nieźle tu macie jak was tu GINem poją :-)))
Opaskę mam do teraz … tak jakoś z sentymentu.
Tak więc moje drogie panie GIN wszechobecny …
Na dowód tego dosyłam zdjęcie.
Pozdrawiam serdecznie
[img]http://pozytywnakuchnia.pl/files/2013/10/IMG-20131024-WA0000-1-1-1.jpg[/img]
Dobre!!! 😀
Witam serdecznie,
Dziekuje!
niestety nie dostałam jeszcze żadnego maila z informacja.
Pozdrawiam serdecznie
Anna :-)))
co tam piwo, co tam kluski gdy najlepszy jest gim lubuski ;D
Kupiłam wczoraj lampę i nie wyskoczył z niej dżin :(,
z żalu i rozpaczy otworzyłam GIN :).
Chciałam zrobić sobie przepysznego drinka,
lecz nie miałam shakera – „biedna” ja – Ulinka 😉
żebym mogła robić przeróżne mieszanki,
będzie mi niezbędny zestaw dla barmanki :).
Była taka bajka o dżinie, który wyskakiwał z lampy, gdy się nią potarło. Z takim zestawem wystarczyło potrząsnąć shakerem i również pojawiłby się gin. Magia 🙂
Gin z tonikiem – dobra piosenka Anity Lipnickiej, która pewnie gdy dowiedzialaby się, że byla inspiracją w konkursie to zaśpiewałaby: Wszystko się może zdarzyć! Później zapytalaby kto organizuje konkurs, powiedzialabym, że Dorota z Pozytywnej Kuchni a Anita zaśpiewałaby: Ona ma siłę 🙂 Kurcze, 8 rano – nic nie piłam a faza jest, to ta czasu zmiana 🙂
Jak będę miał ten zestaw to będę pił gin !
Gin 🙂 zawsze marzyłem o takim zestawie 🙂 więc marzę dalej …..
Gin z tonikiem jest dobrym wabikiem !
Gin to jest to !
Gin lubuski nie jest zły, jeśli podasz mi go Ty!
Mieszasz, trzęsiesz, pobrzękujesz i uśmiechem swym czarujesz 🙂
Gin gin gin
Gin gin gin
Oj…przydalby mi sie taki zestawik w domku
I spiewam sobie od rana pod nosem
gin gin gin
Gin gin gin
Gin gin gin 🙂 😉
Gin lubuski wchodzi gładko,
wyczyść butle będziesz hardkor,
z cola, sprajtem, czy tonikiem
zawsze dobrym bedzie drinkiem . !
Czemu jest zablokowane?
martini dry
40 ml martini bianco
20-30 ml gin
cytryny
można dodać oliwki i lód
ja dodałam jeszcze do swojego drinka barmański syrop bp lubuski jest zielony to i drink będzie zielony 🙂 na zdrowie 🙂 Gdy ja wygram zrobię drina i znajomi chwalić będą
[img]http://pozytywnakuchnia.pl/files/2013/10/IMG_1419.JPG[/img]
Bardzo Lubie Gin Lubuski
Lecz go muszę mieszać z puszki
Ubolewam wielce nad tym
gdyż nie dysponuje shakerem tak przydatnym
By mieszać gin z tonikiem
i przygotowywać drinki znakomite.
Wiecej nie wymyśle bo juź pora późna
a od ginu główka ma „luźna”
Pozdrawiam:):)
u mnie to raczej by była 100tka gin-u i 50siątka toniku 😀 a później pachnie w domu lasem 😛
ALE WSZYSTKIE TWOJE FILMIKI SĄ CICHE!!
Resztę wieczoru i połowę nocy spędziliśmy na zwiedzaniu miasta i sklepów w ich poszukiwaniu 😉 Spodobało nam się to na tyle, że nawet gdy je znaleźliśmy uznaliśmy, że na pewno gdzieś są ładniejsze i musimy szukać dalej ;))
Ostatecznie drinka spróbowaliśmy wspólnie dwa dni później i z cała pewnością nigdy nie piłem lepszego 😉
Przedstawiam Ci przepis na najlepszy drink świata:
– Wspaniała osoba
– Gin
– Sprite
– Żadnych szklanek! 😉
Pozdrawiam! 😉
Pogoda była świetna więc postanowiliśmy dalszą część wieczoru spędzić na świeżym powietrzu. Znaleźliśmy sobie bardzo przyjemne miejsce, brakowało tylko czegoś do picia. W pobliskim sklepie Pani gorąco polecała nam drinki z Ginem i Spritem w rolach głównych. Nie mieliśmy pojęcia jak to w ogóle smakuje, ale w ten wieczór nic nie mogło pójść źle 🙂 Faktycznie, wszystko poszło dobrze, mimo, że nie udało nam się spróbować zachwalanego drinka, bo kompletnie zapomnieliśmy o braku szklanek 😉
cdn 🙂
Cześć 🙂
Tak się składa, że mam bardzo miłe wspomnienia związane z tym właśnie Ginem 🙂
W którąś sobotę lipca ubiegłego roku poszedłem do parku poczytać Wiedźmina. Po jakimś czasie dosiadła się do mnie śliczna dziewczyna i po chwili również zaczęła czytać… Wiedźmina 😉 Od tego momentu wszystko potoczyło się bardzo
szybko. Kilka nieśmiałych uśmiechów zamieniło się w rozmowę do późnych godzin wieczornych 🙂
ups brakuje znaków, cdn 😉
W wierszykach jestem słaby, jednak drinki to moja specjalność. Dlatego zaprezentuję przepis na drinka o nazwie 'Gin Heaven’
'Gin Heaven”
Składniki:
40 ml Gin Lubuski
50 ml sok bananowy
50 ml sok ananasowy
20 ml sok z limonki
20 ml syrop Grenadyna
20 ml blue Curacao
Wykonanie:
Szklankę typu hurricane do połowy napełnić lodem.
Do shakera wlewamy kolejno sok bananowy, sok ananasowy, sok z cytryny i gin. Kubek shakera napełniamy lodem, zamykamy i energicznie wytrząsamy.
Przelewamy do szklanki. Następnie do szklanki delikatnie wlewamy grenadynę, która pod wpływem własnego ciężaru osiądzie na dnie szklanki, a następnie delikatnie i powoli wlewamy Curacao, które utworzy delikatne smugi.
Szklankę dekorujemy cząstką ananasa i dodajemy słomkę.
Tak podany drink, swoim łagodnym smakiem przypadnie do gustu nawet najbardziej wybrednym osobom.
DRINK GINOMANIAKA 😉
A-bsolutnie wyjątkowego GINU LUBUSKIEGO,
B-aryłkowej szklaneczki,
S-prie’a lub toniku na doleweczki,
O-dlotowej nastrojeczki,
L-imonki plastereczki i lodu kosteczki,
U-danej z GINEM imprezeczki,
T-owarzystwa super na te drineczki,
N-astroju na zabaweczki,
I-dealnej pogodyneczki,
E-litarnej muzyczki,
G-enialnego smaku GINU buteleczki,
I-ntrygującego wariantu na drineczki,
N-ajlepszy na odlotowe imprezeczki,
L-ubiany przez ludzi sukcesu,
U-wielbiany przez koneserów,
B-lendowany o smaku,
U-skrzydlony nektar bogów,
S-pecjał na wyjątkowe okazje,
K-ochany przez Polaków,
I-dealny trunek na każdy poczęstunek 🙂
Gin jest dla mnie ciekawym napojem – wymaga godnego szacunku i celebrowania
Będzie gejzerem szczęścia w wieku młodości i przekwitania 😉
Zauważmy –studenci –w akademikach, na imprezach popijają piwo
Bo wraz z wiekiem młodym muszą się wyszaleć energicznie ! żywo
W dalszej kolejności rozkoszują wódką,
Ale to trunek po którym pamięć ma się krótką
Mój mąż kupił mi wino by uwieść przyszłą małżonkę
A whiskey jest wskazane(dla niego) by później przetrwać po ślubie tę „z wolnością rozłąkę” 😉
Oczywiście to żarty chociaż tak to czasem pojmuję
Po prosu gin w każdym wieku genialnie smakuje
Nie przemija na niego moda
Ciekawych walorów naszym kubkom smakowym doda 😉
Napój ten nigdy się potem nie znudzi
Swym klasycznym pięknem serce rozbudzi !
Dobrze się przy Niej wspomina stare dzieje
Przynosi mej duszy rozkoszne zniewolenie!
To cud natury -nie do oglądania,
Lecz do błogiego delektowania!
Skrywa moc tajemnic-smak ma uroczy!
Najwyższą kulturą i harmonia smaku Cię otoczy!
W jego towarzystwie dobrze się na imprezach czuje
Niechaj na naszych spotkaniach zawsze Nam króluje 😉
osobiście za ginem nie przepadam, dla mnie ten smak, a nawet sam zapach jest zbyt „leśny”. kojarzy mi się trochę z grecką mastihą, blah 🙂 ale inne drinki owszem. mój chłopak jest barmanem, więc zna się na rzeczy, ale niestety nie jest specjalnie chętny, żeby podzielić się ze mną tą wiedzą… może boi się, że uczeń przerośnie mistrza? :> gdybym miała taki zestaw, to mogłabym trenować sama, a wiadomo, że niezależność jest w cenie:D
Ostatnio znalazłem na strychu starą lampę. Chciałem ją przetrzeć, a tam Gin! Ma na imię Zygmunt. Powiedział, że chce się napić. I z czego ja mam go teraz poczęstować? Pomocy !
ja ginu nigdy nie piłam, ale za to uwielbiam kolorowe drinki. Uwielbiam taki z 50ml wódki czystej, 50 ml soku ananasowego oraz 50 ml gęstego soku bananowego- pychotka! 'szejkera’ się nie dorobiłam, więc mieszam całość łyżką i wrzucam 2 kostki lodu mniam;)
Siedzę w sobotę wieczorem,
Chyba się dziś gdzieś wybiorę,
Ale jak tu świętować samemu,
Piwo? – może się skłonić ku niemu?
Wtem kumple dwaj zawitali,
Gin Lubuski z Tonikiem Białym,
Gotowa już cała zabawa,
Bo kumple to ważna sprawa. 🙂
Magiczny Różowy Dżin
Przygotuj:
*80ml Gin Lubuski klasyczny lub żurawin.,
*40ml soku ananas.,
*80ml soku żurawin.,
*owoce i syrop malinowy do ozdoby.
Weź butelkę Ginu Lubuskiego, potrzyj ją, by uwolnić mieszkającego tam Dżina, odstaw na chwilę. Do słoika/shakera, wrzuć kilka kostek lodu, wlej Gin, sok ananasowy i żurawinowy, zakręć. Wstrząśnij mocno. Do szklanki wrzuć kilka kostek lodu i przelej drinka. Udekoruj owocami. Gęstym syropem polej delikatnie po lodzie tworząc fantazyjne serpentynki:)
Zestaw powinien dotrzeć do mnie z trzech prostych powodów: od października wynajmuje mieszkanie studenckie w LUBLINIE, wiadomo, że taki zestaw zawsze przyda się studentom, poza tym uwielbiam robić takie drinki i kocham gin lubuski.
odniedawna intresuje sie robieniem drinkow, jednym z moich ulubionych jest blekitna laguna 🙂 i bardzo by mi sie przydal taki profesjonalny zestaw 😛 wyprobowalabym coraz to nowsze przepisy razem z mezem:) pozdrawiam i napewno filmik mi sie przyda:)
Dlaczego chciałabym shaker? Zwolenniczką czystego, nieprzetworzonego alkoholu nie jestem, ale za to lubię kolorowe drinki. Tylko, żeby napić się ulubionego drinka trzeba najpierw udać się do klubu i zrujnować kieszeń. 😉 Chciałabym móc napić się ulubionych drinków w zaciszu domowym no i móc poczęstować znajomych, w końcu Halloween już niedługo.. 😀
Z chęcią bym przetestowała ten zestaw razem z moim mężem, mieli byśmy chwilę dla siebie z odrobinką przyjemności w postaci drinków:) Pozdrawiam
Drink zapewne byłby jeszcze bardziej smaczniejszy w Twoim towarzystwie Doroto 🙂
Ja polecam również Gin Lubuski z wermutem – Martini Bianco, lodem oraz limonką.
Gin Lubuski to smak raju,/
bo pochodzi z tego kraju!/
Uwielbiamy sączyć drinki/
robiąc przy tym słodkie minki./
Zestaw taki shakerowy/
byłby dla mnie wręcz bombowy!/
Przy okazji spotkań wielu/
zadziwiłabym Cię, przyjacielu/
jak wspaniale koktajl robię/
i dogodzę czasem Tobie./
Mogę zrobić niebanalnie/
każdy drink, na jaki wpadniesz!/
Taki zestaw gwarantuje – /
– wszystkie drinki wyjdą cudnie.
Blame YouTube :).
GIN z TONIKIEM jest lekarstwem dla mej spragnionej duszy.
Rozweseli każdy wieczór, serce moje dogłębnie poruszy.
I wszystko co mnie martwi a niekiedy i dręczy ,
Szybko zniknie i poczuję się jak na skraju pięknej tęczy !
Każdy kto choć raz w życiu Go spróbuje,
Marzeń szczyt osiągnie-NIGDY NIE POŻAŁUJE !!!
Ogień smaku, moc aromatu tkwiąca w tym trunku,
Jest jak gejzer szczęścia odczuwany przy namiętnym pocałunku!
Idealny dla każdego, świat Mój wciąż odmienia.
To niebiański raj dla mojego podniebienia!
Niczym „nektar Bogów”,jest jak deszcz zesłany z nieba,
Rozkoszny napój szczęścia! TEGO MI POTRZEBA!!!
Afrodyzjak ten nieodgadnioną tajemnicę wciąż skrywa.
Jest swoistym rarytasem i do tańca nas niekiedy porywa!
Emanuje z Niego siła, to jest wulkan pełen żaru.
Może doprowadzić Nas do nieugaszonego zmysłów pożaru!
Drink ten jest obowiązkowym do skosztowania.
Lubi urodziny, imieniny i liczne biesiadowania,
Aromatyczny, bajeczny i nieoceniony.
Da Nam piękno świata w każdym naszym domu.
Uwalnia dobry nastrój, zniewala , daje radość błogość naszej duszy.
Swą głębią tajemnicy świat Nasz dziś poruszy.
Zacny to trunek-klucz do pięknych bram raju.
Jest godny zasmakowania i pełen urodzaju !!!
Blame YouTube :).
Negroni 🙂 Składniki gin czerwony wermut bitter campari plasterki
pomarańczy kostki lodu Przygotowanie Wrzuć do shakera kostki lodu. Wlej
składniki w proporcjach 1/3 ginu, 1/3 wermutu, 1/3 campari. Wymieszaj. Do
schłodzonych szklaneczek wrzuć plasterki pomarańczy. Wlej negroni. Pyyycha
;D
Wyprobuj 100ml gin 1 limonka 10gr brą cukru 85ml tomiku
Gin z tonikiem fajna sprawa, już zaczyna się zabawa. 10 listopada, Mąż
urodziny swe posiada. To dla niego ten prezencik, gdyż wspaniały z niego
elemencik;)
Oh tak, prezent idealny dla mnie- w wakacje pracowałam jako barmanka w
Wielkiej Brytanii, gdzie zresztą zdecydowanie najczęściej kupowanym
drinkiem był właśnie gin z tonikiem. Teraz, niestety, musiałam wrócić, a
moi znajomi bardzo chcieliby skorzystać z tego, czego się tam nauczyłam-
niestety na razie nie mam okazji im tego pokazać, bez barmańskiego sprzętu.
A dla mnie byłaby to świetna opcja by nadal się szkolić i rozwijać w tej
barmańskiej dziedzinie, która bardzo mi się spodobała 😉
oglądając ten filmik czułem sie jak w niemym kinie Dorota mówi a i tak jej
nie słychać. Pozdrawiam.
chyba cos mi nie dziala z tym filmikiem
Gin Lubuski to smak raju,
bo pochodzi z tego kraju!
Uwielbiamy sączyć drinki
robiąc przy tym słodkie minki.
Zestaw taki shakerowy
byłby dla mnie wręcz bombowy!
Przy okazji spotkań wielu
zadziwiłabym Cię, przyjacielu
jak wspaniale koktajl robię
i dogodzę czasem Tobie.
Mogę zrobić niebanalnie
każdy drink, na jaki wpadniesz!
Taki zestaw gwarantuje –
– wszystkie drinki wyjdą cudnie.
Gin z tonikiem to mój ulubiony drink. Nie ma sobie równych. 🙂
Pierwszy drink mojej roboty:
Gin w tonikiem! to wspomnienia,
Kiedy w dzień paskudnej słoty
Humor sobie nim odmieniam.
Gdy serwuję go znajomym,
Mieni się w ultrafiolecie,
Wszyscy łapią się za głowy,
I ochoczo chcą wciąż jeszcze!
Shaker, mieszadełko, szczypce,
I otwieracz – oczywistość,
By swe nowe receptury
Móc przekształcić w rzeczywistość!
#drink #gin #przepis
chcę, chcę na urodziny :))
Nagroda powinna trafić do mnie, bo jeszcze nie wiem, jak smakuje gin z tonikiem, ba nawet samego ginu nigdy nie piłam (a mam 23 lata, jak to mogło się stać?? :), a z takim zestawem mogłabym się napić po raz pierwszy w moje urodziny 17 listopada, żeby wejść w kolejny rok znając ten słynny smak 🙂
Ja chcę, niedługo mam urodziny i należy mi się;)
Gdy wracam do domu po ciężkim dniu pracy,
otwieram lodówkę i drapię się po glacy,
jak zawsze tylko światło wita mnie w lodówce,
lecz gdy zaglądam wyżej, gin leży na półce,
wnet uśmiech od ucha do ucha się szybko pojawia,
bo tego wieczoru to najlepsza strawa,
szybciutko dokupuje butelkę toniku,
i już się rozsiadam w fotelu, w saloniku,
zaczynam czym prędzej tę ucztę wyjątkową,
lecz już po kilku szklankach nie panuj nad głową,
i siedzę z notebookiem już cały bladziuchni,
i klecę wierszyki na Pozytywnej Kuchni:)
Rozumiem, że wygrałem 😛
Dziękuję.
Jak co piątek wieczór, zabawa się zaczyna,
Już Pozytywna Dorota krząta się po Kuchni i za stołem wyGINA,
Ona po swojemu przepisy na drinki naGINA!
Dziś shakuje drinka z Lubuskiego „GINa” 😉
Tu mieszadło, tam szczypczyki,
otwieraczyk się nie zGINa,
w obiektywie błyszczą … nogi-
żaden barman jej na tym nie zaGINa.
Co więc dziś znajomym zaserwuje Dorota?
Genialnego GIN-drina!
Jedno jest pewne:
Z GINem nie zGINą,
…A nazajutrz,
na klin-
najlepszy GIN!
A dlaczego zestaw powinien trafić do mnie? Ponieważ bardzo chciałabym go mieć:)
Hi Dorota,
I hope you do not mind about posting it in english but after seeing you are fond of gin i couldn’t resist to post this recipe.
It’s one of my fafourite cocktails ever. Particularly at summer it’s very refreshing:
Gin Basil Smash
Ingredients:
a good handful of basil leaves
juice form 1/2 a lemon (freshly squeezed)
20 ml simple syrup
50-60 ml gin
How to mix:
Put the basil leaves into your cocktail shaker and add the freshly squeezed lemon juice and the simple syrup.
Crush the basil with a wooden muddler until bruised (The liquid becomes green).
Put some ice cubes into the shaker (about 3-4), add gin and shake vigorously until the shaker becomes frosty.
Fill a cocktail glass with ice cubes (I prefer half ice cubes, half crushed ice).
Double strain into the cocktail glass and garnish with a basil leave
Enjoy your drink
Dorota w kuchni
Podaje Gin
Jest Pozytywnie
Nawet bardzo
GINialny drink!
Składniki:
– 50 mililitrów gin’u lubuskiego Lime
– 50 mililitrów soku grejpfrutowego (opcjonalnie pomarańczowy)
– 100 mililitrów Sprite
– kilka plasterków cytryny ( opcjonalnie limonki )
– lód
W shaker’ze mieszamy lód, sok i gin.
Przelewamy do szklaneczki, dodajemy cytrynę – gotowe!
Prosty i GINialny drink!
gin
Klasyk. Smakuje równie dobrze, kiedy cytrusa zastąpimy świeżym ogórkiem. Żeby jeszcze gin nie był taki kacogenny…