Rok temu 32-letnia kobieta wyruszyła w podróż życia, rzucając wszystko i lecąc na miesiąc do Australii. Przewidując, że ta podróż będzie dopiero początkiem, nie myliła się, bo po powrocie szybko przyszedł czas na kolejne wyjazdy: te bliższe, do Gdańska, bo w tamtym kierunku, trochę znienacka, zaczęło nieco mocniej bić jej serce. Londyn, Paryż, Hiszpania i mnóstwo wrażeń, choć serce biło coraz bardziej niepewnie, by wreszcie schować się pod ochronną warstwą grubego lodu. Kolejna wielka podróż: zrealizowanie marzenia przejechania samochodem przez USA.
Eleganckie szpilki, czarne dżinsy i dopasowana bluzka, kolega z Polski oraz butelka wina to moi wczorajsi towarzysze urodzinowi na Union Square w San Francisco.
33-letnia kobieta uporządkowała trochę życiowych spraw i wie, że jej pasją są podróże. Im więcej zwiedza, tym bardziej przekonuje się, że to nie piękne widoki czy budynki i dobre jedzenie są gwarancją znalezienia swojego miejsca na ziemi. Bez ludzi – tych bliskich, których zostawiamy, wyruszając przed siebie i do których wracamy oraz bez przyjaźni, które moglibyśmy zawrzeć na miejscu, a jednak tego nie robimy, żaden Nowy Jork, Rzym czy Praga nigdy nie będzie dla nas prawdziwym domem.
Dopada mnie od czasu do czasu uczucie pełni szczęścia. Zupełnie znienacka, kiedy jadę samochodem i widzę piękny, zmieniający się krajobraz lub gdy stoję w Central Parku i z góry obserwuję tę piękną fontannę. Czuję jak wielką jestem szczęściarą mogąc żyć życiem, które sama sobie wymyśliłam. Kobieta 33-letnia odważnie realizuje swoje marzenia.
Nadal czekam na swój skok spadochronem i kąpiel nago w jeziorze, w blasku księżyca. Moja ziemia kręci się wokół słońca tak samo jak rok temu i choć znów jestem w punkcie wyjścia, to jednak o kilka kroków bliżej :).
Nie ta płeć co prawda, ale i tak obserwowanie Twoich poczynań super inspiruje 🙂
EDIT: Dlaczego trenduje mi wpis sprzed roku? 😀
Nawet nie wiesz jak miło się to czyta :). A dlaczego trenduje wpis sprzed roku? Bo to zaległy, który dopiero co dodałam :D. Uświadomiłam sobie, że o nim zapomniałam rok temu, jak zaczęłam pisać podsumowanie urodzin nr 34 :).
mądra kobieta 33-letnia.
to ode mnie spóźnione życzenia. podróży i ludzi, do których możesz wracać.
zwykle podziwiam Cię z raczej z ukrycia, ale niełatwo mnie wzruszyć o 8.40. 🙂 ściski!
Dzięki Hush! To zaległy wpis, który powinnam zrobić rok temu :D. Bo w tym roku stuknęło mi 34 http://dorota.in/kobieta-34-letnia/ ;).
34? serio? jak Ty to robisz, że co roku jesteś młodsza i ładniejsza? 😀 też chcę!
Serio serio :). Dziękuję :). W tym roku odmłodził mnie wyjazd do Azji. Każdy kto mnie spotyka mi to mówi, chyba po prostu tak działa optymizm, odpoczynek i szczęście :).
to obyś miała ich jak najwięcej! pozdrawiam :))