1999. rok. Matura, egzaminy na studia, nowy etap w życiu. Kolejne znajomości, udane bądź nieudane związki. Studia, studia i po studiach. Szukanie pracy, usamodzielnianie się. Znalezienie pracy, kupowanie samochodów, szukanie mieszkań. Śluby, małżeństwa, dzieci. To skrót ostatnich 10 lat z naszego życia. Z naszego, czyli uroczych, wesołych i zaradnych dziewczyn z 4G. Nasz wychowawca z liceum powiedział kiedyś, że najważniejsze w życiu przyjaźnie to właśnie te, które zawiera się w liceum. Miał rację :). Sałatka z selera naciowego z orzechami i serem i nasze babskie pogaduchy.
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 5 łodyg selera naciowego
- 1 mała główka sałaty lodowej (ewentualnie może być też np. endywia)
- 1 czerwone jabłko
- 125 g sera gouda (najlepiej młodego, miękkiego)
- 125 g sera camembert (najlepiej, żeby był twardy)
- 1 garść wyłuskanych orzechów włoskich
- 1 garść wyłuskanych orzechów laskowych
- 1 łyżka startego chrzanu (świeży lub ze słoiczka)
- 1 kubek jogurtu naturalnego (ok. 200 g)
- 3 łyżki octu winnego
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka cukru (najlepszy będzie cukier brzozowy czyli ksylitol)
- 1 szczypta soli
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE – GRATIS
Przydatne przepisy i poradniki
- Jak zrobić jogurt naturalny w domu
Jak zrobić
- W małej misce kuchennej łączę jogurt, sok z cytryny, sól, cukier i chrzan.
- Dodaję grubo posiekane orzechy włoskie i drobno posiekane laskowe.
- Sery kroję w słupki i dodaję do tak przygotowanego sosu.
- Łodygi selera myję, z zewnętrznych części usuwam tzw. łyko, kroję ukośnie na plasterki grubości 0,5-1 cm.
- Dokładam do serowo-orzechowego sosu razem z umytym, pokrojonym w grubszą kostkę jabłkiem (nie obrałam jabłka ze skórki).
- Na talerzach rozkładam umytą, porwaną na kawałki sałatę. Dekoruję przygotowanym sosem i układam na wierzchu po kilka sztuk orzechów jako ozdobę.
Zobacz też: Więcej pomysłów na sałatki
Nie mogę tego nazwać spotkaniem po latach, bo właściwie spotykamy się regularnie. I chociaż w Polsce w 1990 roku nie istniały serwisy społecznościowe, nie każda z nas miała telefon komórkowy, większość poszła na różne uczelnie i powoli wszystkim zaczęło brakować wolnego czasu, idea naszych wspólnych spotkań przetrwała tę próbę. Uwielbiam te chwile, kiedy rozmawiamy, dowiadujemy się, co robią pozostałe koleżanki, jak sobie radzą. Jestem dumna z tego, że każda z nas cały czas podąża naprzód i pomimo drobnych czasem niepowodzeń zawsze wychodzi na prostą.
Czas pędzi nieubłaganie i nawet nie zauważyłam, kiedy z ogródków piwnych spotkania przeniosły się do naszych mieszkań. Tym razem pretekstem do wspólnego spędzenia czasu było obejrzenie nowego domu Marty, zjedzenie przygotowanego przez nią tiramisu, napicie się wina i przy okazji spróbowanie mojej sałatki z selera naciowego z orzechami i serem :). Podaję przepis, niech sobie koleżanki spiszą i zrobią jeszcze raz, jeśli im smakowało :).
Dzisiaj przepis na sałatkę, a w weekend chyba skuszę się na zrobienie tiramisu. Czas pokaże :).
Mmmm… brzmi fantastycznie! Koniecznie wypróbuję!