fbpx
Czytasz właśnie
Sprzęt blogerki kulinarnej

Sprzęt blogerki kulinarnej

Dorota Kamińska blogerka kulinarna
Jeszcze nikt nie ocenił. Może Ty zaczniesz? Na końcu wpisu możesz przyznać gwiazdki.

W jednym z poprzednich wpisów opowiadałam Wam już trochę o tym jak wygląda przygotowywanie filmów kulinarnych na Pozytywną Kuchnię. Pokazałam moją kolekcję serwetek i obrusów i opowiedziałam o tym jak planuję przygotowywanie potraw, z czego najczęściej korzystam w mojej kuchni.

Zobacz też: Jak powstaje Pozytywna Kuchnia

Dziś z kolei odpowiem na często zadawane przez Was pytania o to jakiego używam sprzętu. Wbrew pozorom urządzeń, które towarzyszą mi w mojej codziennej pracy nad przepisami i filmami nie jest dużo, chociaż niektóre zajmują sporo miejsca ;).

Z jakiego sprzętu korzysta blogerka kulinarna – film Full HD

Obejrzyj film bezpośrednio na moim kanale na YouTube

Komputer
Prowadzenie bloga kulinarnego to oczywiście sporo czasu spędzanego w kuchni, ale także wyjazdy na warsztaty kulinarne i spotkania blogerów, udział w konferencjach, a dla osób, tak jak ja, uzależnionych od ciągłego sprawdzania czy wszystko działa oraz jak najszybszego odpowiadania na Wasze pytania, częsta praca przy komputerze z dala od biurka: w kawiarni, na spotkaniach, w salonie przed telewizorem, a czasem, wieczorem – w łóżku. Wszystkie te czynności od samego początku istnienia Pozytywnej Kuchni wykonywałam na notebooku, a teraz, w ramach współpracy z firmą Intel, korzystam z ultrabooka Asus Zenbook UX31. Ultrabooki to nowa koncepcja komputerów przenośnych: są szybkie i wydajne, bardzo cienkie i po wybudzaniu ze stanu uśpienia praktycznie od razu gotowe do pracy. Można na nich uruchomić oprogramowanie do montażu filmów wideo i obróbki zdjęć, a pliki źródłowe szybko zaimportować przez wbudowany czytnik kart SD lub nowoczesne, szybkie złącze USB 3.0.

Aparat fotograficzny i kamera
Od samego początku fotografie kulinarne na Pozytywną Kuchnię były wykonywane cyfrową lustrzanką, najstarszym i najprostszym modelem ze standardowym obiektywem dołączanym do zestawu. I od takiego właśnie aparatu lub od lustrzanki hybrydowej proponuję zacząć prowadzenie bloga, na którym, oprócz tekstów, będą się też ukazywać zdjęcia. Warto też pamiętać o tym, że o dobrej jakości zdjęć, poza umiejętnościami fotografa, decyduje w dużej mierze nie sam aparat, a odpowiedni obiektyw.
Moją pierwszą kamerą był mały model „wakacyjny”, którym filmowałam ze statywu, bez dodatkowych lamp, najczęściej przy świetle dziennym lub kuchennym. Dziś mam kilka lamp, którymi doświetlam moją ciemną kuchnię, a stary aparat fotograficzny i kamerę zamieniłam nową lustrzanką z możliwością filmowania w jakości Full HD. To dość wygodne rozwiązanie, bo w teren nie trzeba ze sobą zabierać dwóch urządzeń, ale w czasie filmowania nie ma możliwości automatycznego ustawiania ostrości, dlatego nie zawsze w moich filmach widać wszystko tak jak trzeba.

Zobacz też
Blog Forum Gdańsk 2012

Zewnętrzny dysk twardy
Mając tyle archiwalnych filmów na dysku twardym, mnóstwo zdjęć i materiałów, które dopiero czekają na obróbkę i montaż, bardzo dbam o ich bezpieczeństwo. Korzystam z zewnętrznego dysku twardego, na którym automatycznie, za każdym razem kiedy wgrywam nowe pliki do komputera, tworzy się kopia zapasowa. W razie awarii komputera czy nawet jego utraty, mogę łatwo odtworzyć z kopii zapasowej dane na innym urządzeniu i Wam również polecam korzystanie z takiego zabezpieczenia danych.

Jak widać, technicznego, sprzętu do blogowania kulinarnego nie jest zbyt dużo :). Mając możliwość filmowania/fotografowania przy miękkim, rozproszonym świetle dziennym, można obejść się bez lamp, wykorzystując jedynie odbijające światło blendy. Jedynym problemem blogerek kulinarnych pozostaje chroniczny brak miejsca na talerze, serwetki, szklanki, łyżki, łyżeczki, widelce, formy do ciast :).

Podoba Ci się? Oceń lub zostaw komentarz 🙂

26 komentarzy
  • Jeśli komuś sama fotografia już nie wystarcza i sięga po filmowanie, to mam ciekawe urządzenie do rejestracji obiektu w obrocie, nazywa się to kabaletem. Leży nie używany, mogę sprzedać. [email protected]

  • Pozatym ultrabook może i fajny, ale zdecydowanie za drogi jak za to, co ma
    w sobie. Powinien kosztować max 1/2 tej ceny co kosztuje. Nie lubię
    przepłacać za coś tylko i wyłącznie dlatego że jest to nowość.

  • Nie intel i7 tylko core i7. No i ok- ale jakie core i7 już nie wspomniałaś.
    Jaki konkretny model? Oczywiście jeżeli pominiemy kwestie mobilności,
    możemy mieć znacznie mocniejszego desktopa, który zdecydowanie lepiej
    będzie sobie radził z obróbką video.

  • Stałoogniskowy 85 mm f/1.4. Ale do fotografii kulinarnej przydałby się 100
    mm macro, a tego niestety nie posiadam.

  • @tomlachvideo Może kiedyś jeszcze zrobię osobny film o tym :). W kwestii
    ostrości – nie nauczyłam się ;). Ustawiam ostrość ręcznie, bo automatycznej
    nie posiadam, mam kilka sprawdzonych ustawień i niestety – metoda prób i
    błędów: staję przy blacie kuchennym i odliczam tiptopki prowadzące do
    punktu ostrości ;). Czasem widać na niektórych filmach, że mi się nie
    udało, chociaż wcześniej na podglądzie w aparacie wyglądało ok :).

  • @pozytywnakuchnia w pierwszym odcinku nie dopatrzyłem się też żadnych
    konkretów technicznych, ale rozumiem że to tajemnica firmy 😉 napisz
    chociaż jak nauczyłaś się operować taką małą głębią ostrości przy kręceniu
    samej siebie – jakiś fajny trick, czy metodą prób i błędów wyliczyłaś
    odległości i pozaznaczałaś taśmą na podłodze pozycję statywu? 😉

  • Buu jak na backstage to strasznie mało szczegółów podałaś i poza trzema
    minutami reklamy laptopa nie wiele się można dowiedzieć 😉 Może jednak
    odsłonisz nieco więcej szczegółów? Np. jakie obiektywy podpinasz do swojego
    Nikona? Ile średnio zdjęć potrawy robisz w trakcie jednej sesji?

Leave a Reply

Your email address will not be published.

© 2009-2024 | Dorota Kamińska blog kulinarny, przepisy, podróże i styl życia | Wszystkie prawa zastrzeżone | Część odnośników na blogu to afiliacyjne linki partnerskie | Moja książka: Superfood | Silnik: Wordpress | Serwer: Bookroom