Lato trwa stanowczo za krótko, ale wraz z końcem wakacji rozpoczyna się kolejny sezon kulinarny, jeden z moich ulubionych. Kto z Was lubi chodzić na grzyby? Uwielbiam przemierzać o świcie las, ubrana w stary dres i kalosze. Cieszę się jak dziecko, kiedy obok jednego grzyba znajduję kilka następnych. Po grzybobraniu, wieczorem, kiedy zamykam oczy, widzę… grzyby. Wyrastają jeden obok drugiego. Szkoda, że wszystko dzieje się za zamkniętymi oczami… Prawie wszystko, bo zupa z kozaków, pyszna zupa grzybowa jak najbardziej prawdziwa :).
Zobacz też: Więcej przepisów na potrawy z grzybów
Koźlarze to grzyby o tyle trudne, że po ususzeniu mocno ciemnieją i najlepiej nadają się potem do wykorzystania jako składnik farszu lub dodatek do aromatycznego bigosu, a po ugotowaniu będą niemal czarne. Dlatego najlepiej nie przeznaczać ich do suszenia, a wykorzystać, kiedy są świeże: ugotować pyszny sos grzybowy lub zupę. Moja zupa z kozaków to połączenie różnorodnych smaków i odrobina kolorów: czerwonego, zielonego i żółtego. Zachęca pięknym zapachem, a dla wielbicieli czosnku jest dodatkowa porcja – w dekoracji :).
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 500 g grzybów kozaków (koźlarzy (oczyszczone, opłukane, osączone, pokrojone))
- 1,5 l wywaru warzywnego, drobiowego lub wołowego
- 1 łyżka klarowanego masła (można zastąpić zwykłym)
- 1 łyżka masła
- 3 pomidory (dojrzałe; sparzone, obrane ze skórki, pokrojone w kostkę)
- 5-10 łyżek migdałów w płatkach
- 1 puszka groszku konserwowego (kilka łyżek osobno, do dekoracji; można zastąpić 1 szklanką groszku mrożonego)
- 1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 1 pęczek cebuli dymki (drobno pokrojona, część odłożona do dekoracji)
- 2 ząbki czosnku (przeciśnięty przez praskę)
- 1 łyżka cukru (opcjonalnie)
- sól, pieprz
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE - GRATIS
Film wideo
Jak zrobić
- Grzyby smażę na maśle przez 15-20 minut.
- Wywar doprowadzam do wrzenia w garnku, dodaję grzyby, pomidory i płatki migdałowe oraz groszek i cebulę. Gotuję chwilę, doprawiam śmietaną wymieszaną z mąką, solą i pieprzem.
- Zostawiamy na chwilę na ogniu, można jeszcze doprawić, a jeśli zupa jest za kwaśna, dodać cukier.
- Czosnek szklę na maśle.
- Wlewam zupę do talerza, ozdabiam pozostałym groszkiem, szczypiorkiem i czosnkiem.
Witaj Dorota, gratuluje Ci prostego a zarazem udanego przepisu !!
Pysznie wygląda !!! 🙂
Ciekawe jak smakuje?? Skuszę się na zrobienie tej zupy, ale gdzie ja znajdę te koźlaki??? Dorota, w jakim lesie nazbierałaś tych pysznych koźlarzy?? 🙂
Z góry dziękuję za info!
Pozdrowionka,
Wojti
Wojti, o tutaj: http://maps.google.com/maps?q=51.094608,17.156117&num=1&t=h&sll=51.095626,17.156696&sspn=0.003955,0.009645&ie=UTF8&ll=51.095626,17.156696&spn=0.003955,0.009645&z=17 🙂
łojojoj, ale się długi link zrobił 🙂
A to bardzo blisko, las prawie w centrum miasta 🙂 Myślę, że koźlaków wystarczy dla wszystkich 🙂
Trzeba się wybrać na grzyby – co tu dużo mówić.
Przepis rewelacyjny, a kolor tej zupy mówi sam za siebie – niebo w gębie.
Pozdrawiam
Tomek
No i się wybrałem. 🙂
Zupa według Twojego przepisu wyszła rewelacyjna.
Polecam wszystkim.
Pozdrawiam
Tomek
Ojej, to bardzo się cieszę w takim razie i gratuluję udanego grzybobrania :). A wprowadzałeś Tomku jakieś własne modyfikacje, czy było ściśle według przepisu?
Po pierwsze, podgrzybki zamiast koźlarzy. Zupa miała kolor kremowy a nie jak Twoja ciemno-brązowy. No i nie stosowałem kwaśnej śmietany i nie słodziłem.
Poza tym wyznaję zasadę, że lepsze jest wrogiem dobrego, więc starałem się nie modyfikować niemalże idealnego przepisu.
Pozdrawiam
Tomek
Najlepsza śmietana to niestety ta 30% (niestety, bo tłusta), taka gęsta i kremowa, bez kwaśnego posmaku i takiej dosładzać nie trzeba. A kolor uzależniony od grzybów, kozaki akurat bardzo mocno ciemnieją podczas gotowania, co zresztą widać na filmie. Fajnie, że się udała i smakowała :).