Masło klarowane to czysty tłuszcz pozbawiony białka i wody. Można rozgrzewać je do wysokich temperatur (punkt dymienia masła klarowanego to 252 °C; jest to temperatura wyższa niż w przypadku większości olejów), a dzięki delikatnemu, słodkawemu i lekko orzechowemu posmakowi wydobywa wspaniały smak ze smażonych na nim potraw.
Zobacz też: Więcej poradników z cyklu Jak zrobić
Istnieje kilka sposobów, mniej lub bardziej czasochłonnych, dzięki którym można przygotować masło klarowane. Moja metoda to roztopienie masła na bardzo małym ogniu i zebranie wytworzonego na powierzchni tłuszczu do osobnego naczynia i pozostawienie na dnie osadu z białka z domieszką wody. Można też podgrzewać masło na niewielkim ogniu, żeby na powierzchni wytworzyła się biała piana, którą stopniowo należy zbierać łyżką, a woda, ze względu na długi czas gotowania (2-3 godziny) odparowała.
Jak zrobić masło klarowane
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 400 g masła (2 kostki; min. 82% tłuszczu)
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE - GRATIS
Film wideo
Przydatne przepisy i poradniki
Jak zrobić
- Masło roztapiam na minimalnym ogniu, najlepiej w wysokim naczyniu (można wstawić szklankę z masłem do kuchenki mikrofalowej i roztopić je w krótkim czasie, na minimalnej mocy - najlepiej włączając kuchenkę po kilka razy na 30 sekund).
- Za pomocą chochli, dużej łyżki albo kubeczka zbieram z powierzchni czysty, wytopiony tłuszcz o żółtej, przezroczystej barwie i przelewam do słoiczka. Pozostałą na dnie naczynia, ściętą śmietankę i wodę można wykorzystać np. do śmietanowego sosu lub zupy.
Pani Doroto. Moje masło klarowane jest pół rzadkie i całe ma drobne białe drobinki. Zrobiłam coś źle?
Skoro ma niewłaściwą konsystencję, to najprawdopodobniej tak. Ale nie jestem w stanie odgadnąć, co mogło pójść nie tak. Białe drobinki to ścięte białko. Odgaduję, że ogień na płycie lub moc mikrofalówki były za duże.
Witam mnie bardzo ciekawi ile mniej więcej może wyjść masła klarowanego z paczki kupnego masła znaczy 250 gram?
Jeśli masło ma 82% tłuszczu to 250 x 0,82 = 205 g.
najpierw przeanalizuj film, potem pisz komentarze, trollu.
do kuchenki mikrofalowej to bym raczej nie proponowała… to chyba nie byłoby już masło ghee
Jest prostszy sposob na maselko klarowane. W duzym garnku gotujemy 2-3 litry wody. Wrzucamy 2-3 kostki swiezego masla. Mieszamy, oczywiscie juz nie gotujac!!. Calosc wynosimy na swiezy mroz. Gdy sie mocno schlodzi wyjmujemy stezale maslo a wode z maslanka i ostalym badziewiem wylewamy. To jest przepis Aloszy Awdiejewa.
P.S. Moj komputer nie ma polskich znakow diakrytycznych, stad taka pisownia.
Witam!
Interesuje mnie, czy masła klarowanego można użyć zamiast margaryny do ciast kruchych?
Ciasto kruche piecze się w temperaturze znacznie wyższej niż temperatura dymienia zwykłego masła.
Z góry dziękuję za odpowiedź!
Witam!
Interesuje mnie, czy masło klarowane nadaje się do wypieków? Czy jest wystarczająco twarde, by przygotować z niego ciasto kruche?
Kiedy się je wystudzi, ma taką konsystencję jak smalec. Po wyjęciu z lodówki jest twarde. Ale nie próbowałam go nigdy dodawać do ciast.
Dzięki 🙂
Zatem ja spróbuję i mogę podzielić się doświadczeniami 😉
Dziś zamierzam zrobić takie masło, po raz pierwszy w życiu. Ciekawa jestem efektu 🙂
Pozdrawiam!
Pierwsza metoda to jest niepełne klarowanie, trzeba dodać, że całość substancji stałych nie osiada na dnie, część pływa po powierzchni – widać te fragmenty po ostudzeniu tłuszczu – wtedy dopiero można przelać ghee przez gazę i będzie rzeczywiście sam tłuszcz.
Można również na małym ogniu czekać do momentu aż piana zacznie sama opadać na dno – wszystko można regulować palnikiem w zależności od efektu. Lepiej się klaruje, moim zdaniem, na indukcji – większe pole manewru grzania.
Pozdrawiam
Można to masło później ponownie zamrozić?
Widocznie mimo wszystko doprowadziłeś do bulgotania masła i wtedy śmietanka unosi się na powierzchnię. Ale można ją wtedy zbierać łyżką, tylko to bardzo pracochłonna metoda.
ale fajne 🙂 szczególnie interesuje mnie to, że to masełko nie podnosi cholesterolu. Tylko mam pytanie: wie ktoś, przez ile czasu to masełko będzie przydatne do spozycia po roztopieniu?
Jak ja roztopiłem masło na bardzo małym ogniu, to piana zebrała się na górze i musiałem klarować drugim sposobem. Dlaczego się tak dzieje?
dodam troche od siebie,masło musi byc co najmniej 83% polecam osełke,
masło klarowane raczej nie do jedzenia lecz do smazenia zdecydowanie,
masełko jest zdrowe ale jednak kaloryczne jesli ktos uwielbia diete polecam olej z kokosa ktory jest jednak o wiele lepiej wydalany przez organizm niz ghee
pozdrawiam
Pni Dorotko mam pytanie , z takich 4 kostek masła to ile , mniej więcej, wyjdzie w ml tego masełka klarownego?
4 kostki masła to 800 g, a masło zawiera 82% tłuszczu, który wytapiamy i oddzielamy od pozostałych składników, więc klarowanego masła wyjdzie ok. 620 g. Czyli dwa słoiki po 250 g i jeszcze trochę zostanie w szklance :).
Dzięki za odp. Jak skończy mi sie to kupne z Mlekowity to zrobie sobie takie sama:) W moim domu męska część-syn i mąż są teraz zachwyceni tym , że prawie wszystko smaże im na maśle, tak uwielbiają tego typu smażeninki. A jeszcze jak ja zrobie takie masełko wg pani „przepisu” to ja będę miała frajdę:)
Haha, ja też wszystko co się da smażę na klarowanym. Nie ma nic lepszego do smażenia ryb i owoców morza oraz do kurczaka czy indyka :).
Jestem tego samego zdania:) Staram się liczyć kalorie dlatego dla siebie samej nie smażę na maśle ale czasem moje liczenie bierze w łep i wyjem trochę masła prosto z pudełeczka:) Cudowny jest ten maślany smak…mmm….
A ja mam takie pytanie co z resztą która zostanie?
Czy można coś z resztą zrobić czy jest do wyrzucenia?
Reszta to taka mocno kwaśna, rzadka „śmietanka”, nie znalazłam dla niej jak dotąd żadnego zastosowania, ale może nadałaby się jako dodatek do jedzenia dla psa?
Pies zawsze się ucieszy na taki dodatek 🙂
Szkoda tylko że mnie nie udało się tego masła zrobić, może następnym razem wyjdzie 🙂
A co się stało, że nie wyszło?
Nie próbowałem oryginału ale wydaje mi się że moje nie smakuje najlepiej a po włożeniu do lodówki ma konsystencje masła, czyli twarde i trudno się rozsmarowuje.
Ono po włożeniu do lodówki twardnieje, ale na pewno nie przypomina zwykłego masła, jest ciemniejsze, takie mocno żółte.
Muszę spróbować przemysłowego aby sprawdzić jak daleko byłem od oryginału.
Doroto Kaminska, mysmy sa tez rodzina Kaminski, ja piszaca Elisabeth – Maria Kaminski. Przypadkowo znalazlam twoja strone, i jak zaczelam czytas przepisy gotowania, to tak jak bysmy jeszcze mieszkali w Bytomiu, i jedli slaskie potrawy!!!! Mniam, mniam…., mieszkamy juz 26 lat w Niemczech. POZDRAWIAM AUS DEUTSCHLAND.
Ja również pozdrawiam. Kamińskich dużo na świecie :).
Choć wydawało mi się że wszystko zrobiłem dobrze, trudno się zbierało szumowiny lecz starałem się jak mogłem.
Nie tylko, nie tylko. Można kupić tzw. pure cow ghee.
[..YouTube..] Nie tylko, nie tylko. Można kupić tzw. pure cow ghee.
[..YouTube..] @Sowyet Nie tylko, nie tylko. Można kupić tzw. pure cow ghee.
Chciałbym dodać, że masło ghee to masło klarowane z bawołów nie z krów 😉
[..YouTube..] Chciałbym dodać, że masło ghee to masło klarowane z bawołów nie z krów 😉
Ja robię to samo:)) hehe
[..YouTube..] Ja robię to samo:)) hehe
U mnie z czterech kostek wyszły te dwa słoiczki i pół szklanki – jedna kostka ważyła 200 g. Ja w ogóle bardzo lubię masło, czasem sobie wyjmuję kostkę z lodówki i biorę odrobinę na łyżeczkę, bez dodatku w postaci chleba… 😉 Aż wstyd się przyznać ;).
[..YouTube..] U mnie z czterech kostek wyszły te dwa słoiczki i pół szklanki – jedna kostka ważyła 200 g. Ja w ogóle bardzo lubię masło, czasem sobie wyjmuję kostkę z lodówki i biorę odrobinę na łyżeczkę, bez dodatku w postaci chleba… 😉 Aż wstyd się przyznać ;).
[..YouTube..] @kucibaba2 U mnie z czterech kostek wyszły te dwa słoiczki i pół szklanki – jedna kostka ważyła 200 g. Ja w ogóle bardzo lubię masło, czasem sobie wyjmuję kostkę z lodówki i biorę odrobinę na łyżeczkę, bez dodatku w postaci chleba… 😉 Aż wstyd się przyznać ;).
Ja uzywam drugiej metody , na koncu przecedzam przez dwukrotnie złozony ręcznk papierowy na sicie. Warto dodać że z dwóch kostek masła wyjdzie ilość na jeden, prawie pełen litrowy słoik. Ależ to jest smacznie , co? :))) Polałam dzisiaj sobie króto gotowana fasolkę szparagową mniam:)
[..YouTube..] Ja uzywam drugiej metody , na koncu przecedzam przez dwukrotnie złozony ręcznk papierowy na sicie. Warto dodać że z dwóch kostek masła wyjdzie ilość na jeden, prawie pełen litrowy słoik. Ależ to jest smacznie , co? :))) Polałam dzisiaj sobie króto gotowana fasolkę szparagową mniam:)
Może mnie ktoś oświecić jak z 2 kostek masła wyjdzie prawie litrowy słoik? Czy to kostki takie po około 200g?
Mnie z 4 kostek po 200 g wyszły 2 słoiki, które widać na filmie i reszta w szklance.
do jakiej temperatury rozgrzewa pani to masło?
@Ola też kiedyś bym tak zrobiła, na szczęście olśniło mnie w ostatniej chwili :). Taki numer tylko w piekarniku albo na grzejniku ;). @Leokadia słuszna uwaga, chociaż widziałam też takie gotowe, sprzedawane jako cow ghee. U nas jednak raczej trudno o takie mleko, a nazwa funkcjonuje i podawane są przepisy na ghee z wykorzystaniem krowiego masła. Pewnie jest wyczuwalna różnica w smaku, ale idea przygotowania jednak ta sama :).
przepis jest ok, ale dla ścisłości, ghee to masło wyrabiane ze zsiadłego mleka bawolic, popularne w Indiach więc chyba nie do końca jest równoważne z tym klarowanym
Kupuję gotowe!zawsze mam w lodówce,polecam!
A z przepisu na 100% skorzystam bo zbieram się do tego, żeby sobie sklarować maslo i zbieram ale jakoś mi nie wychodziło to zebranie się 🙂 Ale teraz już sobie przygotuję
😀 Dorota, wiem, że nie powinnam pisać tego, żeby się nie ośmieszyć no ale… wczoraj chciałam podgrzać masło, żeby się szybciej stopiło do kanapki i jak pomyslałam, tak wrzuciłam maslo w tym sreberku do mikforali 😀 a potem musiałam zdmuchiwac ogien bo mi normalnie sie zapaliło 😀 😀
Bardzo przydatny wpis:)
„Moja metoda to roztopienie masła na bardzo małym oleju (…)” – ogniu, pani Doroto, ogniu, inaczej beda tacy, co zaczna sie dopytywac, gdzie ten olej, ile go i czy najpierw go rozgrzac itd. :))
O matko, naprawdę tak powiedziałam? Już podmieniam :).
Uff, myślałam, że tak powiedziałam w filmie, a to na szczęście tylko tekst :). Dzięki za czujność!
Tyle razy miałem spróbować, chyba mnie namówiłaś 🙂
ja kupuję gotowe w sklepie u Hindusa, wszystkich znajomych tym zarażam!