Przechadzając się po galerii handlowej w oczekiwaniu na przyjaciółkę, wstąpiłam do jednego ze sklepu z wyposażeniem kuchennym, gdzie w promocji sprzedawano akurat foremki do pieczenia babeczek. Ostatecznie w mojej torbie wylądowały trzy rodzaje różnych foremek: muffinowe, kokilki do sufletów i foremki do tartaletek. Tak rozpoczęła się moja przygoda z pieczeniem muffinów i babeczek, a przede mną wciąć szaleństwa sufletowe i tartaletkowe. Mój debiut odbył się pod znakiem sezonowych deserów, bo upiekłam muffiny z truskawkami i tarteletki z truskawkami. Wdzięczne, proste do zrobienia i szybkie do zjedzenia – od razu aż chce się sięgnąć po kolejną porcję.
Zobacz też: Więcej przepisów na najlepsze wypieki
Nigdy nie przypuszczałam, że muffiny robi się tak szybko. Chociaż Wam polecam rozpoczęcie przygody z ich wypiekiem od podstawowego przepisu na muffinki, spod mojej ręki po raz pierwszy wyszły muffiny truskawkowe. Są delikatne, miękkie, lekko wilgotne za sprawą dodatku owoców. Wyśmienicie smakują polane polewą z białej czekolady, ale w najprostszej wersji można udekorować je po prostu cukrem pudrem lub pozostawić niczym nieozdobiony wierzch. I tak będą Was wystarczająco kusić obłędnym zapachem i czerwonawym, apetycznym wnętrzem.
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
Składniki mokre
- 1 szklanka truskawek (pokrojone w ćwiartki lub w kostkę)
- 1 jajko
- ½ szklanki mleka (można wykorzystać mleko krowie lub roślinne, albo zastąpić je sokiem pomarańczowym, wodą lub jogurtem/kefirem/maślanką)
- ¼ szklanki oleju
Składniki suche
- 1½ szklanki mąki
- ½-¾ szklanki cukru lub cukru pudru, albo ksylitolu (jeśli muffiny będą dekorowane słodką polewą, wystarczy pół szklanki)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szczypta soli (duża)
Do dekoracji
- 50 g białej czekolady (opcjonalnie; rozpuszczona w kąpieli wodnej, z odrobiną masła lub mleka)
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE - GRATIS
Film wideo
Przydatne przepisy i poradniki
- Jeśli używamy metalowych lub ceramicznych foremek, warto posmarować je niewielką ilością oleju. Moje foremki są silikonowe, odporne na wysokie i niskie temperatury i takich oliwić nie trzeba, chociaż od czasu do czasu można - przedłuża to ich „żywotność”.
- Niewielka ilość cukru i kwaskowatość truskawek sprawiają, że muffinki posmakują łasuchom, którzy nie przepadają za ciężkimi, mocno słodkimi ciastami. Dodatek niezbyt dużej ilości białej czekolady może doskonale uzupełnić lekko kwaskowaty smak.
- Polewa z białej czekolady - jak zrobić
- Zakalec w cieście - jak uniknąć
Jak zrobić
- Mleko, jajko i olej roztrzepujemy widelcem (lub krótko miksujemy mikserem) w niewielkiej misce.
- Do większego naczynia przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia (przesianie mąki jest bardzo ważne - napowietrza ją, dzięki czemu ciasto lepiej wyrasta). Dodajemy cukier i sól, wsypujemy truskawki. Potrząsamy lekko naczyniem tak, aby owoce obtoczyły się w mącznej mieszance.
- Całość zalewamy mieszanką mleczną i delikatnie łączymy za pomocą drewnianej łyżki, aż powstanie średniej gęstości ciasto. Konsystencję można regulować dodatkową mąką lub mlekiem.
- Nastawiamy piekarnik na temperaturę 180 °C.
- Foremki lub ustawione na blaszce papilotki wypełniamy ciastem do ¾ ich wysokości.
- Wstawiamy foremki do piekarnika na środkową półkę i pieczemy ok. 20 minut, aż muffinki wyrosną i lekko zapieką się u góry. Na ostatnie 5-10 minut pieczenia można zwiększyć temperaturę do 190 °C, a drewnianym patyczkiem, pod koniec pieczenia, sprawdzić czy ciasto nie jest w środku surowe.
- UWAGA: w trakcie pieczenia nie otwieramy piekarnika.
- Po pieczeniu, gdy wystygną, możemy polać muffiny z truskawkami stopioną białą czekoladą.
Wartości odżywcze
Jakie muffinki robimy następnym razem? :).
Mój syn uwielbia muffiny i truskawki dla niego idealne połączenie 🙂
dlaczego mi nie wyszły?? zrobiłam wszystko jak w przepisie, chyba ze mną coś nie tak.
Co to znaczy, że nie wyszły?
w środku były surowe, wiec przetrzymałam je dlużej. Skutkiem było przypalenie muffinków. Miałam termoobieg też włączony. i w sumie nie wiem bo sprawdzałam patyczkiem i patyk był mokry, ale teraz sobie pomyślałam ze moze był mokry od truskawek i nie trzeba bylo piec 10 minut dłużej….:P moze spróbuje jeszcze raz bez termoobiegu i 20 min tylko
……no więc zrobiłam dziś jeszcze raz ściśle wg Pani przepisu i są! pyszne, ładne i szybko znikające z talerza:)))))
Tak to już czasem bywa z wyrastającymi ciastami. Dorzucam pod listą składników link do poradniku o zakalcach, warto poczytać :). Cieszę się, że przy kolejnym podejściu się udały :).
Pychota. Ja zrobilam ze skorka z cytryny, pokrojonymi suszonymi moralami, sliwkami i orzechami wloskimi z polewa czekoladowa. Pozdrawiam
Fajne są i, jak to z muffinami bywa – łatwe i szybkie do zrobienia :). Do zniknięcia też ;).
Jako, że sezon truskawkowy postanowiłam wykonać te muffiny. Były pyyyyyyyszne, i szybko zniknęły! Jutro zabiorę się za czekoladowe muffinki 😉
ale mi narobiłaś smaku 🙂
Można, ale wtedy lepiej obniż temperaturę o 20 st. C, bo ja zawsze w moich przepisach podaję temperatury dla trybu pieczenia tradycyjnego (góra+dół).
Pieczemy z termoobiegiem?
Trafiony, zatopiony ;).
Zaraziła mnie Pani swoimi wypiekami 🙂
Hey, If you have a minute visit us on Travel4Taste! We are also on facebook- LIKE us to stay in touch!
Check our French Mi-cuit au chocolat!
U mnie ostatnio mleko kokosowe domowej roboty świetnie się sprawdza w muffinach :).
Szybki i latwy przepis, dziekuje! Dodam, ze zamiast truskawek użylam jagód a zwykle mleko zamienilam na sojowe, jedym słowem pysznosci! 🙂
ojoj.ale mi apetytu narobiłaś
Do Twojego bazowego przepisu dodałam mrożone maliny, też bardzo smaczne babeczki wyszły
Takie rozmrożone mogą puścić sok. Zmniejszyłabym wtedy ilość mleka. Chyba że masz zamrożone w kawałkach i od razu mrożone dodasz do muffinów. Rozmrożą się w trakcie pieczenia :).
mi wychodzą, kilka razy takie robiłam zimą, polecam też z kawałkami jabłek i cynamonem;)
Myślisz, że wyjdzie z mrożonymi? W sensie rozmrozić i takie rozmrożone dodać do mąki?
Kolejny przepis muffinkowy do mojej kolekcji 😉
Ach, bo coś namieszałam w ustawieniach i filmik, który miał się opublikować w maju, opublikował się teraz. Ale dla mnie sezon i tak już się zaczął, bo w lutym, za 12 zł/kg, kupiłam truskawki, luzem, w osiedlowym sklepie i, o dziwo, były smaczne :). Udekorowałam nimi wtedy gofry czekoladowe: pozytywnakuchnia.pl/gofry-czekoladowe/
Jak to sezon truskawkowy? patrze za okno a tam śnieg po pas… hmm…
wyglądają obłędnie:)
Podążając za natchnieniem zrobiłam muffinki zgodnie z przepisem, zamieniając jedynie truskawki na maliny, bo akurat miałam porcję w zamrażarce, i z radością donoszę, że wyszły pyszne. Pierwszym (i zwykle wymagającym ;-)) degustatorem był mój mąż, który stwierdził, że (tu cytat): „naprawdę dobre” 🙂 Przyznam się, że odkąd trafiłam na te stronkę z powodzeniem upiekłam również sernik nowojorski. I to był hit, bo jest po prostu niesamowity w smaku:-) Dlatego, gdy tylko chcę zrobić coś nowego, zawsze tu zaglądam:-) Polecam wszystkim początkującym Kucharzom!:-)
Nie lubie bialej czekolady , czy moge ja zastapic gorzka?
Pewnie, że tak, w końcu biała czekolada i tak była tu opcjonalnym składnikiem :). Polecam czekoladę gorzką 60%.
Mmmm, ale smakowicie wygląda 🙂
@Olga ja mam często ten sam problem: najchętniej jem surowe owoce, a przecież muszę przygotowywać przepisy na wypieki na stronę :).
Takie truskawkowe bym połknęła w całości
Trzeba dodać owoców, to zwilgotnieją 🙂
Ja się już w tych wszystkich świętach gubię ;). A muffiny warto upiec, bo i szybko, i prosto, i zawsze ładnie wyglądają i można zrobić na milion sposobów :).
Strasznie się cieszę, że się Wam podobają, bo ja w pieczeniu trochę słaba jestem ;).
uwielbiane:-)
śliczne Ci wyszły!
O rany ,ale narobiłaś mi smaka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! , aż ślinotoku dostałam 🙂
i co najgorsze ………..BRAK FOREMEK ….gdyby były w domku ,już jutro bym je piekła
Nobleva: ja go cały czas czuję. A zapomniałam dodać, że miałam na muffinki tak dużą ochotę, że piekłam je pomimo 30-stopniowego upału, podnosząc temperaturę w moim mieszkaniu o kilka dodatkowych stopni ;).
Zapach truskawek ze zdjęcia mnie doszedł 🙂
Cudowne;*