Czerwony blender KitchenAid, sprowadzony z USA, gdy w Polsce nie były jeszcze dostępne we w miarę korzystnych cenach. Z amerykańską wtyczką, która wymagała stosowania specjalnego transformatora. To jeden z najlepszych blenderów, z jakich kiedykolwiek korzystałam! Parę pięknych lat wspólnej pracy, a potem pojechał na kilka kolejnych do bratowej mojego partnera. Gdyby nie brak miejsca w kuchni i doskonały, wbudowany blender w Kenwoodzie, pewnie zostałby u mnie jeszcze dłużej! Zapraszam do poczytania o tym, jak sprawował się czerwony blender KitchenAid – recenzja i opinie prosto z mojej kuchni :).
Ci z Was, którzy pamiętają moją pierwszą kuchnię, na pewno domyślą się, czemu wybrałam czerwony blender. To mój ulubiony i nie ukrywam, że nieco mniej chętnie nabyłabym srebrny, czarny czy biały blender. Zależało mi też na dużym kielichu oraz trybie pracy, który umożliwi nie tylko miksowanie na wysokich obrotach, ale też kruszenie lodu.
Czerwony blender KitchenAid KSB560ER
Model KitchenAid KSB560ER to elegancki i solidnie wykonany blender kielichowy wyposażony w kielich o pojemności 1,75 l.
Został wykonany z tworzywa sztucznego wolnego od BPA i jest odporny na uszkodzenia mechaniczne oraz działanie skrajnie niskich lub wysokich temperatur. Dodatkowo kształt kielicha zapewnia tworzenie wiru, który ułatwia miksowanie i umożliwia maksymalne zbieranie składników ze ścianki. Opatentowano kształt noża 4-ostrzowego ze stali nierdzewnej, który na stałe jest zamocowany w kielichu. Zaprojektowano też specjalne otwory, które odprowadzają wodę w trakcie mycia kielicha w zmywarce.
- Moc silnika: 550 W
- Wysokość: 38,1 cm
- Szerokość: 22,9 cm
- Głębokość: 17,8 cm
- Waga: 5 kg
- Prędkości: 5
- Kolory: do wyboru 12 różnych barw
Blender oferuje 5 prędkości, które na panelu sterowania zostały oznaczone funkcjami, do których najlepiej je wykorzystywać.
Do dyspozycji mamy: najwolniejsze Stir (mieszanie), Chop (siekanie), Mix (miksowanie), Puree (puree) oraz najszybsze Liquefy (upłynnianie) + dwa dodatkowe tryby: Crush Ice (kruszenie lodu) oraz Pulse Mode (tryb pulsacyjny). Można przełączać się przez poszczególne tryby, ale nie jest to płynna regulacja obrotów. Urządzenie uruchamia się natomiast z wolniejszymi obrotami, żeby zapobiec nadmiernemu osadzaniu miksowanych składników na ściance. W praktyce różnie z tym bywa, ale przy miksowaniu suchych składników ta funkcja się przydaje.
KitchenAid KSB560ER – moje opinie na temat poszczególnych elementów i funkcji
Kupując ten blender stawiałam przede wszystkim na jakość wykonania i dobre parametry oraz ładny wygląd. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to urządzenie oferujące moc 1500-2000 W, ale silnik 550 W i jednoczęściowy, 4-ostrzowy nóż radzą sobie ze zmiksowaniem wiórków kokosowych czy migdałów na mąkę, twardych warzyw i owoców na koktajl i umożliwiają przyrządzenie domowego masła orzechowego.
https://youtu.be/lS5sL9jA9yo
Blender bez problemu zmiksuje mleko roślinne (grudki po orzechach, migdałach lub kokosie trzeba potem odcisnąć na sicie) czy gorące składniki zupy lub sosu.
https://www.youtube.com/watch?v=9tGs-rYB9T8
Warto jednak pamiętać, że przy gorących potrawach można zmiksować maksymalnie 1,25 l płynu, a nie 1,75 l! Z kolei do mąki ryżowej czy z ciecierzycy, albo sojowej, niestety już się nie nada. Zmieli je tak, że będą wyczuwalne niewielkie grudki. Przy tak dużej pojemności kielicha często okazuje się, że trzeba miksować duże porcje składników, żeby miało co wpaść w ten wir i zaciągnąć się do miksowania. Kształt noża i kielicha sprzyjają temu, żeby ten wir wytworzyć. Z kolei przy miksowaniu listków trzeba miksować dłużej niż 1 minutę, żeby uzyskać z nimi koktajl o gładkiej konsystencji.
Wygoda użytkowania
Blender jest dość wysoki, ze względu na pojemny kielich. Ale i tak korzysta się z niego wygodniej niż np. z kielicha montowanego na wielofunkcyjnym robocie planetarnym. Wymiary samej podstawy określiłabym jako średnie. Nie zajmuje ani dużo, ani mało miejsca. Duży plus za wygodny sposób mocowania kielicha na bazie.
Czerwona baza jest odpowiednio ciężka, żeby ułatwić stabilne ustawienie urządzenia. Pod spodem znajdują się gumowane nóżki, które dodatkowo zapobiegają przesuwaniu się blendera po blacie.
Sam kielich jest lekki i odporny na uderzenia i działanie wysokich temperatur. Ale widać już na nim ślady po kilku latach użytkowania. Poza tym po myciu w zmywarce na tworzywie, z którego jest wykonany, szczególnie mocno widać wszelkie zacieki. Po paru latach, mam wrażenie, jest odrobinę odbarwiony przez kolorowe owoce i warzywa.
Kupując blender z większym kielichem weźcie też pod uwagę, czy na pewno zmieści się w Waszej zmywarce. Mój wchodzi do niej „po skosie”.
Szczelna pokrywka wraz z miarką zapobiega rozlewaniu się składników w trakcie miksowania i umożliwia dozowanie płynów, które wymagają dolewania stopniowo w trakcie miksowania. Do blendera nie jest niestety dołączona „wygarniaczka”.
Tryby pracy z określonym nazewnictwem bardzo ułatwiają wybór konkretnej prędkości do miksowania. Nie trzeba się już zastanawiać, tylko wrzuca się składniki do kielicha i wybiera określony tryb. Jeśli chodzi o kruszenie lodu, to z pomocą tego trybu uzyskuje się konsystencję grubych grudek, takich jak np. do mojito. Funkcja pulsacyjna jest prosta do zastosowania i przydatna, gdy wymagany jest dłuższy czas miksowania na najwyższych obrotach i dobrze byłoby robić przerwy, żeby zapobiec spaleniu silnika lub gdy potrzeba co jakiś czas zeskrobywać miksowaną mieszankę ze ścianki kielicha.
KitchenAid KSB560ER – czyszczenie
O ile wszystkie elementy można bez problemu myć w zmywarce i nawet w tym celu zaprojektowano otwory w kielichu, które umożliwiają odprowadzenie wody, o tyle czyszczenie jednoelementowego systemu, w którym nie da się odkręcić noża, nie należy do lekkich i przyjemnych.
Nawet gdy uruchomi się blender z kilkoma kroplami płynu do mycia naczyń i gorącą wodą, nie zawsze wyczyści się go dokładnie i często trzeba sięgnąć po szczotkę i docierać nią do trudno dostępnych zakamarków. Zdecydowanie wolę rozwiązanie, w którym mogę odkręcić nóż i wyczyścić go osobno.
Odporność kielicha
Kielich faktycznie jest odporny na działanie wysokich temperatur. Jednak po kilku latach uległ drobnemu uszkodzeniu, kiedy dotknęłam go niechcący bardzo rozgrzaną chochlą. Nie wpłynęło to na szczęście na jego szczelność i dalsze działanie, ale widać lekko nadtopione tworzywo na jednym z brzegów. Poza tym widoczne są drobne zarysowania przy dnie. To raczej kwestia estetyki i przez parę kolejnych lat nie powinno być problemu z jego użytkowaniem, ale komuś może przeszkadzać taki widok.
Wałek (lub, fachowo: sprzęgło) wyrobił się po kilku latach. Tu, na zdjęciu, jeszcze w pełni sprawny.
Czerwony blender KitchenAid – podsumowanie
Podsumowując: jest to blender kielichowy ze średniej półki cenowej. Z solidnie wykonaną podstawą, ładnie wyglądający i pojemny. Nie da się jednak ukryć, że sporą część ceny płaci się tu po prostu za ładny wygląd i markę, a nie za mocny silnik i dużą liczbę obrotów. Jeśli szukacie ładnego i smukłego, ale jednocześnie pojemnego blendera do gorących zup i koktajli, regularnego kruszenia lodu oraz okazjonalnego przygotowywania roślinnego mleka z namoczonych produktów i orzechowych maseł, jest to dobry wybór. Kiedy jednak zależy Wam na mocniejszym produkcie i większej liczbie obrotów, żeby mleka roślinne można było miksować z suchych orzechów i uzyskiwać ich większe rozdrobnienie, warto postawić na inny model.
O produkcie
Produkt nie jest już dostępny w sprzedaży. Zobacz nowszy model.
Historia użytkowania
Start: lipiec 2011 r.
Październik 2018 r.: Wymiana kielicha na nowy (wyrobił się wałek (sprzęgło) pod kielichem)
Stan aktualny: Urządzenie działa.
Stylowy, elegancki wygląd i aż 12 kolorów do wyboru
Solidna konstrukcja podstawy i wytrzymały kielich
Ergonomiczny kształt kielicha i projekt do łatwego mycia w zmywarce
Pojemny kielich 1,75 l
Kilka trybów prędkości obrotów opisanych w przejrzysty sposób, w tym opcja pulsacyjna oraz możliwość kruszenia lodu
Brak możliwości odkręcenia noża do mycia
Brak wygarniaczki/tampera w zestawie
Brak płynnej regulacji obrotów
Brak informacji o liczbie obrotów na minutę